Aż wstyd się przyznać, ale dopiero
teraz przeczytałam "Igrzyska śmierci". Wcześniej już
zdążyłam przeczytać, kolejne tomy i
obejrzeć film.
Pokusa sięgnięcia po kolejne części była większa, niż chęć
przeczytania pierwszej części. I bardzo żałuje, że nie zaczęłam tak jak
powinnam...
Mimo, że wszyscy znają tą trylogię,
postaram się zachęcić, wszystkich tych, co do tej pory nie sięgnęli po książkę.
Z całą pewnością, jeszcze się takie osoby znajdą.
Szesnastoletnia Katniss Everdeen ma
ciężkie życie. Po śmierci ojca jest głową rodziny, musi opiekować się młodszą
siostrą oraz matką. Codziennie musi im zapewnić wyżywienie, co nie jest łatwe.
Prim ma przed sobą swoje pierwsze
dożynki. Co roku z każdego z dwunastu dystryktów, są losowani dwaj trybuci. Dwudziestu
czterech trybutów staje w walce na śmierć i życie w „Głodowych igrzyskach” –
tylko jeden z nich może zwyciężyć.
Pech chciał, że to właśnie mała Prim
zostaje wylosowana. Katniss postanawia ratować siostrę i zgłasza się na
ochotnika. Drugim wylosowanym trybutem zostaje Peeta Mellark.
Za nim wejdą na arenę mają kilka dni
na przygotowanie się do walki oraz zdobycie sponsorów. Wszyscy trybuci są
również oceniani w skali od jeden do dwunastu. Katniss dostaje jedenaście
punktów. Żaden z zawodowych trybutów tyle nie zdołał zdobyć.
Po wejściu na arenę rozpocznie się
śmiertelna gra, trzeba zapomnieć o swoim człowieczeństwie i zacząć polować na
ludzi jak na zwierzynę. Dla Katniss polowanie to codzienność, ale czy będzie
mogła zabić dwunastoletnią dziewczynkę, która tak bardzo przypomina jej
siostrę. A jak poradzi sobie Peeta?
Zawodowcy się sprzymierzą zaczną polować na dziewczynę tylko dlatego, że
organizatorzy przyznali jej tak wysoką ocenę, a co gorsza Peeta, który wyznał
podczas wywiadu przed igrzyskami, że jest zakochany w Katniss, będzie pomagał zawodowcom
w znalezieniu jej.
Co będzie ważniejsze instynkt przetrwania czy miłość o ile jest prawdziwa?
Jakie przeszkody będzie musiała pokonać Katniss, oprócz dwudziestu trzech trybutów?
I ostatnie pytanie: Czy uda się jej
przeżyć?
Mimo, że oglądałam film i wiedziałam mniej więcej co jest opisane w książce,
czułam ogromny strach, jak to ja bym miała wejść na arenę. Czasami odkładałam na
chwile książkę, żeby sobie przypomnieć gdzie jestem. Ale po każdym ponownym zagłębieniu
się w lekturę odpływałam i na arenie zamiast Katniss, byłam ja. Nie ważne jak
bardzo się starałam, nie mogłam się wyrwać z przekonania, że ja tam jestem.
Autorka świetnie opisała nawet drobne szczegóły, a nawet pokazała nam
przeszłość dziewczyny, która zaważyła na jej dalszym życiu. Dla wielu postawa
Katniss jak i sama jej osoba powinna być wzorem do naśladowania. Nie jest może
wylewną uczuciowo osobą, co dodaje jej skromności i tajemniczości, a całość
dodaje uroku powieści. W co drugiej książce nastolatki rzucają się na szyję
pierwszemu lepszemu chłopakowi. A tu jest inaczej, co bardzo mi się spodobało.
Lektura ma prosty i przyjazny język. Szybko się czyta, a fabuła nie
pozwala na oderwanie się od lektury. Choć spodziewałam się drastycznych opisów,
dotyczących walk na arenie, autorka nam oszczędziła bardzo drastycznych opisów.
Książki nie musze polecać, ale oczywiście polecam ją każdemu i jeśli
jeszcze nie zdecydowałeś się na jej przeczytanie, to nie masz na co czekać. Po
prostu bierz i czytaj!
Moja ocena 10/10
Tłumaczenie: Małgorzata Hesko-Kołodzińska, Piotr Budkiewicz
Tytuł oryginału: The Hunger Games
Seria/cykl wydawniczy: Igrzyska śmierci tom 1
Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 21 marca 2012
Liczba stron: 352