Speak to książka, która zaintrygowała mnie swoim opisem.
Dopiero później dowiedziałam się, że swoją premierę w oryginale, miała
dwadzieścia lat temu… sporo czasu upłynęło od tego momentu i rzeczywistość,
która nas otacza, uległa zmianie. A może są jednak tematy, które mimo upływu lat,
wciąż pozostają takie same? Nad tym się nigdy nie zastanawiamy, przyjmujemy
codzienność taką, jaką jest, w końcu w przeszłości miało być lepiej (tak mawiają
nasze babcie). Może w coś tym jest, a może po prostu jesteśmy odważniejsi i nie
boimy się głośno mówić o pewnych rzeczach?
Pierwsza klasa liceum – nowy etap w życiu, który jest kolejnym
krokiem ku dorosłości.
Nikt nie wie, co tak naprawdę wydarzyło się tamtego
feralnego dnia. To miała być zwykła impreza, spełnienie marzeń i dobra zabawa.
Skończyło się na łzach i telefonie, który był kolejnym krokiem do tragedii…
Wykluczona i załamana Melinda musi się zmierzyć z
konsekwencjami tamtej nocy… szkoda tylko, że nikt nie zna prawdy.
Skoro nikt nie chce jej wysłuchać, to po co w ogóle się odzywać?
Czy milczenie nie będzie najlepszym lekarstwem na koszmar z
przeszłości?
Wystarczy tylko nie wyróżniać się wśród reszty uczniów…
Niestety, pierwszy dzień szkoły, to czas, by zmierzyć się z
tłumem wściekłych ludzi… a oni tak szybko nie zapominają.