sierpnia 03, 2018

Atsushi Ohkubo - Soul Eater t.8



„Soul Eater” to manga, która pozostawia po sobie pozytywne wrażenie, ale także czujemy posmak małej goryczki, która nas zniechęca do kontynuowania tej przygody. Wciąż jestem ciekawa, czy to odczucie kiedykolwiek zniknie, bo jednak mimo wszystko, jestem zadowolona z lektury. I nie rozumiem skąd we mnie tyle mieszanych emocji. Historia jak historia. Nie wyróżnia się niczym specjalnym, a jednak jest ciekawa. Dlatego, miałam nadzieję, że po kolejnym tomiku moje wszelkie obawy odejdą w niepamięć. A ja będę mogła się cieszyć kolejnymi etapami tego tytułu. A jak było w rzeczywistości?

Black Star postanowił dokonać zemsty na wiedźmach. Jednak na jego drodze staje Mifune. Musi go pokonać, choć to nie będzie łatwe zadanie. Mimo że jest silny, wciąż brakuje mu doświadczenia…
Jak potoczy się pojedynek między Black Starem a Mifune?
Kid będzie musiał odszukać tajemniczy pociąg widmo, który porusza się po Saharze! Tylko on będzie w stanie, by dostać się do jego środka i zabrać tajemniczy artefakt, który go napędza. Musi się spieszyć, bo wróg depcze mu już po piętach…
Tylko, kto to jest Eibon i co ma wspólnego ze Śmiercią?
Zawodówka Śmierci może kryć jeszcze wiele sekretów!
Co ukrywa dyrektor szkoły?


Oj, będę rzucać gromami, ale tylko przez chwile… więc się nie martwcie. Nie było tak źle, choć niech mi ktoś powie, dlaczego w tej części pojawia się kolejny znienawidzony przeze mnie schemat? I po co to wszystko. To jest nudne! Jak nie ma się pomysłu, to najlepiej przywołać stare postacie, z którymi już się pożegnaliśmy… przynajmniej miałam taką nadzieję, choć wiedziałam, że w tym felernym momencie, a dokładniej zaraz po wskrzeszeniu Boga-Demona, pojawiła się scena, która zwiastowała to wydarzenie. No cóż, mimo wszystko jestem zawiedziona, że autor jednak postanowił to wykorzystać. I podejrzewam, że jeszcze nie raz będę przez to zgrzytać zębami!

Black Star, narwaniec z bardzo przerośniętym ego. A mimo wszystko przyjaciele są dla niego najważniejsi. Nie patrząc na nic, rzuca się w wir walki, by pomścić wszelkie krzywdy jego znajomych. Oczywiście, nie przejmuje się w tej kwestii zdaniem innych, a tym bardziej dorosłych, którzy każą im po prostu czekać… Kolejna potyczka z Mifune, nie wpłynęła na niego pozytywnie. Słowa Mifune mocno go dotknęły, przez co chłopak najzwyczajniej w świecie szuka guza. Prosi się, by ktoś spuścił mu łomot. Nie potrafi także współpracować z innymi, choć sytuacja tego wymaga. Przecenia swoje możliwości, co kiedyś może doprowadzić do jego końca.

W tym tomiku jest zdecydowanie mniej Maki i Soula, a jak już się pojawiają, są całkowicie do siebie niepodobni. W niektórych momentach robili wręcz za jakiś zapychacz, ewentualnie jakieś tło. Co dało nam niemiłe odczucia. Zastanawiające jest także pojawienie się jednej ze starych postaci, przez którą chce się tylko walić głową o ścianę (przynajmniej tak jest w moim przypadku). Zwyczajnie za nią nie przepadam. I ta cała tajemnica wokół samej Śmierci. Facet coś ukrywa. Wiem, to nie jest wielkie odkrycie, ale zastanawia mnie to, jak to wszystko wpłynie na Kida. I jakie to będzie miało znaczenie dla fabuły. Chwilowo na pewno jest to wszystko wyolbrzymiane, by wzbudzić ciekawość w czytelniku…

Dużym plusem jest przedstawienie relacji rodzinnych… nie koniecznie tyczy się to naszych główny bohaterów, a powiedzmy ich przeciwników. Spodziewałam się po tej scenie czegoś całkiem innego – wielkich przytulasów, łez wzruszenia, itd. (niekoniecznie dosłownie), a jednak dostałam prawdziwe siostrzane więzi, gdzie to jedna nienawidzi drugiej. I najchętniej obie, by się z miejsca pozabijały, ale coś ich przed tym powstrzymuje. To takie prawdziwe i z życia wzięte! Mimo niekorzystnych zwrotów fabuły, które niekoniecznie przypadły mi do gustu. Tomik jak najbardziej jest dobry. Pokazuje nam trudne relacje i więzy, które mogą połączyć najdziwniejsze pary. A te połączenia mogą wiele namieszać…


Moja ocena: 6/10
Liczba stron: 193
Data premiery: 20 maja 2014
Wydawnictwo: J.P.Fantastica   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze ! Każdy kolejny komentarz to większy uśmiech na mojej twarzy ! Przeczytałeś pozostaw po sobie ślad !
Podoba Wam się mój blog, dodajcie go do obserwowanych i bądźcie na bieżąco :) Natomiast jeśli macie jakieś pytania, piszcie śmiało! Na wszystkie chętnie odpowiem.

Copyright © 2016 Recenzje Mystic , Blogger