Uwielbiam powieści z gatunku fantasy. Zawsze będą miały u
mnie szczególne względy, dlatego bardzo chętnie sięgnęłam po tą książkę. Gdy
pisałam do autorki, nie wiedziałam czy zgodzi się na udostępnienie egzemplarza
do recenzji. Ale o dziwo się zgodziła, za co bardzo jej dziękuję.
Anna i Monika to dwie przyjaciółki. Niestety po śmierci ojca
Ani, dziewczyna izoluje się od wszystkich znajomych. Jej życie nie różni niczym
szczególnym, oprócz tego że ma talent muzyczny, a jej matka chce to wykorzystać
i zdobyć dla córki kontrakt muzyczny. Anka się temu sprzeciwia, nie chce aby
matka kierowała jej życiem.
Podczas jednego z niedzielnych przyjęć jej matki poznaje
Pawła. Jest on synem człowieka, z którym jej matka chce podpisać kontrakt na
wydanie płyty córki. Od tego momentu zaczynają dziać się dziwne rzeczy. A
mianowicie Ania ma dziwne wizje, a może to fragmenty przeszłości?
W tym samym czasie w życiu Moniki pojawia się Dymitr. Pod
jego wpływem, również i z nią dzieją się dziwne rzeczy, których racjonalnie nie
można wytłumaczyć.
Czy dziewczyną uda się odkryć prawdę o nich samych i co z
tym wspólnego mają Paweł i Dymitr?
Jest to kolejna książka, którą czyta się łatwo i przyjemnie.
Nie ma ona sporych rozmiarów, co kwalifikuję ją na lekturę na jeden wieczór.
Cała historii, nie jest skomplikowana, choć ma pewne wątki, które do samego
końca się nie wyjaśniają. Imponuje mi sam styl pisania, którym posługuje się
autorka. Jest on bardzo dopracowany i przemyślany.
Niestety ale muszę przyczepić się do szaty graficznej. Choć
sama okładka przyciąga czytelnika, to bynajmniej w moim egzemplarzu znajdują
się wady. A mianowicie: już na okładce w tytule książki, jest błąd, zamiast „Angelus”,
jest „Angleus”. Drugą wadą jest sam opis, bardzo trudno go przeczytać. Ma
nieczytelną czcionkę w nieodpowiednim kolorze. Trzeba bardzo wysilić wzrok, aby
się rozczytać.
Choć książka mi się spodobała to muszę stwierdzić, iż jest
trochę naciągana pod wersję amerykańskiej szkoły i nastolatków z prawem jazdy.
Niestety to, aż do mnie krzyczało i nie podobało mi się. W naszych polskich
realiach bardzo trudno jest coś wpasować , aby czytelnikowi się podobało,
szczególnie młodemu. A sądząc po książkach zagranicznych autorów, nastoletni
chłopcy do tego przystojni i z własnym samochodem, bardzo imponują nastolatką. Kolejną
rzeczą, która bardzo mnie denerwowała to opisy ciuchów i ich marek. Nie jest to
konieczne, a wręcz irytujące dla czytelnika. Cały czas mam wrażenie, że autorka
próbowała coś napisać na wzór „Sagi Szeptem” i „Sagi Upadli”. Ale czy faktycznie
tak jest okaże się w kontynuacji powieści, po którą zamierzam w niedługim
czasie sięgnąć, oczywiście jak tylko zostanie wydana. Warto wspomnieć, że
ostatnimi czasami, nasz rynek zalewają powieści paranormal romance o aniołach.
Jest bardzo ciężko przebić się na tym rynku i napisać coś nowego,
zaskakującego, co nie będzie na swój sposób oklepane.
Sami bohaterowie nie wyróżniali się niczym szczególnym, nie
do końca umiem określić typy ich charakteru, byli mało wyraziści. Brakowało mi jakiś
cech szczególnych, które wyróżniało by ich od innych postaci. Nie mogę
stwierdzić czy ich polubiłam czy wręcz znienawidziłam, po prostu byli zwykłymi
szarymi postaciami, którzy są jak bohaterowie drugo planowi. Mam nadzieje, że w
kolejnej części tej serii będzie to bardziej dopracowane i postacie zaczną się
czymś wyróżniać.
Może kilka słów o autorce.
Anna Gręda jest młodziutką pisarką ma zaledwie osiemnaście lat, a na swoim koncie ma już trzy wydane książki i kolejne w planach wydawniczych. To za namową rodziny i przyjaciół postanowiła zacząć pisać. Na co dzień uczęszcza do liceum plastycznego i mieszka w niewielkiej wsi w województwie kujawsko-pomorskim. Powieści autorki to romanse, czasami połączone z kryminałem, sensacją lub fantastyką. Pierwsza książka autorki została wydana pod pseudonimem Tina Jane Anderson. Jak sama o sobie pisze na swoim fanpage:
Anna Gręda jest młodziutką pisarką ma zaledwie osiemnaście lat, a na swoim koncie ma już trzy wydane książki i kolejne w planach wydawniczych. To za namową rodziny i przyjaciół postanowiła zacząć pisać. Na co dzień uczęszcza do liceum plastycznego i mieszka w niewielkiej wsi w województwie kujawsko-pomorskim. Powieści autorki to romanse, czasami połączone z kryminałem, sensacją lub fantastyką. Pierwsza książka autorki została wydana pod pseudonimem Tina Jane Anderson. Jak sama o sobie pisze na swoim fanpage:
„Nieuleczalna romantyczka cierpiąca na przewlekłe stadium
książkofilis; młoda autorka o przekonaniu, że realny świat jest tylko plastikową
powłoczką, skrywającą kolorowy świat fantazji, którego odkrycie dane jest tylko
opętanym, zaciekłym bibliofilom. Zaczytana, nieśmiała, niezdolna do odczuwania
obojętności wobec wszelkich gatunków zwierząt oraz bezwzględna morderczyni
przekonania, że polscy autorzy nie mają nic do zaoferowania nawet najbardziej
wymagającym czytelnikom.”
Podsumowując, jest to książka dla niewymagającego
czytelnika, który postawi na rozrywkę podczas czytania, a nie na samą jej
jakość. Autorka miała dobry pomysł, choć niekoniecznie całkowicie dopracowany.
Bardzo kibicuje autorce, aby cały czas rozwijała swój warsztat, bo ma potencjał, a w niedługim
czasie na pewno sięgnę po kolejne powieści autorki.
Moja ocena: 6/10
Wydawnictwo: Warszawska Firma Wydawnicza
Liczba stron: 220
Rok wydania: 2012
Chętnie przeczytałabym tę książkę ze względu, że jest polskiej autorki. Póki co nie miałam okazji jej nigdzie spotkać, będę musiała dokładniej poszukać. :)
OdpowiedzUsuńOch tak, polskich autorów trzeba czytać. Niestety nie wiem gdzie książka jest dostępna, ale warto sprawdzić internetowe księgarnie.
UsuńOj,to dziwne, ze edytorzy przeoczyli tak wazny blad :-/ Ciesze sie, ze napisalas o tej ksiazce, bo nie znalam tej autorki.
OdpowiedzUsuńNiestety ale i takie rzeczy się zdarzają. Mam nadzieję, że książki w księgarni nie mają takiego błędu...
UsuńOkładka jest genialna...
OdpowiedzUsuńFabuła intrygująca... ;D
A książka warta przeczytania.
UsuńJednak skoro autorka ma osiemnaście lat, no to całe życie przed nią, niech tak jak powiedziałaś, rozwija się dalej! :)
OdpowiedzUsuńshelf-of-books.blogspot.com
Oj tak niech się rozwija, bo ma talent. Czekam n a kolejne książki, a w tedy zobaczymy jakie postępy zrobiła.
UsuńAutorka jest bardzo młoda, jeszcze się wyrobi :D
OdpowiedzUsuńA po tą książkę z miłą chęcią sięgnę,to moje klimaty :P
Ta tematyka ma wiele wielbicieli i zawsze się znajdą chętni do przeczytania tego typu książek. Ja czekam z niecierpliwością na drugi tom tej powieści.
UsuńSkuszę się i to na pewno.
OdpowiedzUsuńTeraz za wiele czasu nie ma na czytanie, to akurat miła lektura może urozmaicić wieczór :P
Bardzo szybko się czyta i jest wciągająca :)
UsuńCzytałam książkę... I nie podobała mi się. :c
OdpowiedzUsuńByć może się skuszę na tę pozycję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam w odwiedziny do mnie :3
nie lubię za bardzo powieści fantasy, ale ta dość nie zachęciła :) może kiedyś ją kupię.
OdpowiedzUsuńzapraszam galaxydoll.blogspot.com ;)
musze przeczytac ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na 19 rozdział
lifedreamscometrue.blogspot.com
"Angelus" wspominam podobnie jak ty :)
OdpowiedzUsuń