
Zachęcona pozytywną opinią na zaprzyjaźnionym blogu,
wiedziałam że muszę sięgnąć po „Ogniste skrzydła”. Długo nie myśląc napisałam
do autorki. Ta, o dziwo się zgodziła na udostępnienie egzemplarza do recenzji.
A jakie są moje wrażenia po przeczytaniu lektury?
Życie Victorii zdążyło
już ją doświadczyć. Jest wychowywana przez ojca. Matka i brat dziewczyny zniknęli.
Teraz los czyha na samą Victorię....