Skoro nowości książkowych w tym miesiącu mało, to może
chociaż premiery na wielkim ekranie nas nie zawiodą? Niestety, to kolejna
błędna hipoteza… w kinie wcale nie jest lepiej. I tak naprawdę z tego, co
przygotowałam dla was, interesuje mnie trzy pierwsze produkcje. Dla trzech
filmów szkoda było robić zapowiedzi, więc dodałam jeszcze coś, co może was
zainteresować. Kiepski ten lipiec… być może zbierają siły na sezon jesienny.
A oto co przygotowałam:
Data premiery: 6 lipca 2018
Opis:
Piątka lubiących rywalizację przyjaciół spotyka się co roku,
aby przez miesiąc grać w berka, w którym wszystkie chwyty są dozwolone. Bawią
się w ten sposób od pierwszej klasy. Teraz ryzykują własną głową, pracą i
związkami, aby wyeliminować pozostałych uczestników z gry, wykrzykując
„berek!”. W tym roku gra zbiega się w czasie z weselem jedynego niepokonanego
gracza, co wreszcie powinno uczynić go łatwym celem. Jednak on wie, na co się
zanosi... i jest przygotowany.
Tytuł: Iniemamocni 2
Data premiery: 13 lipca 2018
Opis:
W rodzinie Iniemamocnych przyszła kolej na zmiany! Podczas
gdy Helen rozwija swoją karierę zawodową, jej mąż Bob zostaje w domu z dziećmi
realizując się w zaciszu domowych pieleszy. Ta nowa sytuacja jest trudna dla
wszystkich, a pączkujące nadprzyrodzone zdolności małego Jack-Jacka nie czynią
jej łatwiejszą. Kiedy kolejny szwarccharakter planuje genialny i niebezpieczny
spisek, cała rodzina Iniemamocnych musi ponownie zjednoczyć siły, aby stawić
czoła nowemu wyzwaniu. Łatwiej powiedzieć, trudniej zrobić – nawet dla
Iniemamocnych.
Tytuł: Drapacz chmur
Data premiery: 13 lipca 2018
Opis:
Dwayne Johnson wciela się w Willa Forda, weterana wojennego
i byłego szefa jednostki FBI do odbijania zakładników. Teraz specjalizuje się w
ochronie wieżowców. Podczas misji w Chinach największy, najbezpieczniejszy
budynek świata staje w ogniu, Will wrobiony jest w odpowiedzialność za to
wydarzenie. Uciekając, musi ocalić swoją rodzinę, która wciąż przebywa w
budynku.
Tytuł: Książe Czaruś
Data premiery: 27 lipca 2018
Opis:
Dawno, dawno temu niegodziwa Królowa rzuciła urok na małego
księcia Filipa. Zaklęcie sprawia, że teraz młodzieniec zakochuje się w każdej
napotkanej dziewczynie, od razu się oświadczając. Królewna Śnieżka, Kopciuszek,
Śpiąca Królewna – każda z nich wierzy, że przystojny książę ożeni się właśnie z
nią. Ojciec Filipa, kompletnie nieświadomy klątwy, jaka ciąży nad jego synem,
ma już dość sercowego chaosu panującego w królestwie i stawia chłopakowi
ultimatum – albo znajdzie wreszcie miłość życia i ustatkuje się, albo straci
prawo do tronu. Filip, wspierany przez sprytną złodziejkę Lenore, wyrusza w
pełną przygód podróż, w poszukiwaniu sposobu na zneutralizowanie zaklęcia.
Tytuł: Moja żyrafa
Data premiery: 27 lipca 2018
Opis:
Rafał urodził się tego samego dnia, co jego najlepsza
przyjaciółka Rafa, żyrafa. Ponieważ jego dziadek jest opiekunem w zoo, Rafała
często można spotkać w pobliżu Rafy. Są nierozłączni i dzielą się wszystkim, aż
Rafał po raz pierwszy idzie do szkoły i dowiaduje się, że żyrafy do szkoły
chodzić nie mogą. Rafał tęskni za Rafą, a żyrafa Rafa tęskni za Rafałem.
Dlatego Rafał wymyśla plan zabrania żyrafy do szkoły i przedstawienia jej
wszystkim kolegom i koleżankom.
Tytuł: Strzelaj i wiej
Data premiery: 27 lipca 2018
Opis:
„Strzelaj i wiej” to historia Turka Henry'ego (Antonio
Banderas), gitarzysty legendarnej grupy rockowej, która właśnie się rozpadła.
Żeby zapomnieć o kłopotach, zabiera swoją żonę, nieziemską piękność,
supermodelkę Sheilę (Olga Kurylenko) na wakacje do Chile. Sielanka nie trwa jednak
długo. W tajemniczych okolicznościach żona Turka zostaje porwana przez grupę
piratów. Wraz z niewielką pomocą władz lokalnych, Turk rusza na misję
ratunkową. Mimo, że jego umiejętności życiowe ograniczają się do grania na
basie i imprezowania, zmuszony jest poruszać się po śmiercionośnej dżungli i
stawienia czoła prawdziwym bandytom, co prowadzi do serii niezwykle zabawnych
wydarzeń i śmiesznych zwrotów akcji.
Ku mojemu zdziwieniu największą ochotę mam na animacje. :)
OdpowiedzUsuńKocham żyrafy, więc "Moją żyrafę" obejrzę na pewno :D "Księcia czarusia" również, bo uwielbiam bajki :D
OdpowiedzUsuń