Speak to książka, która zaintrygowała mnie swoim opisem.
Dopiero później dowiedziałam się, że swoją premierę w oryginale, miała
dwadzieścia lat temu… sporo czasu upłynęło od tego momentu i rzeczywistość,
która nas otacza, uległa zmianie. A może są jednak tematy, które mimo upływu lat,
wciąż pozostają takie same? Nad tym się nigdy nie zastanawiamy, przyjmujemy
codzienność taką, jaką jest, w końcu w przeszłości miało być lepiej (tak mawiają
nasze babcie). Może w coś tym jest, a może po prostu jesteśmy odważniejsi i nie
boimy się głośno mówić o pewnych rzeczach?
Pierwsza klasa liceum – nowy etap w życiu, który jest kolejnym
krokiem ku dorosłości.
Nikt nie wie, co tak naprawdę wydarzyło się tamtego
feralnego dnia. To miała być zwykła impreza, spełnienie marzeń i dobra zabawa.
Skończyło się na łzach i telefonie, który był kolejnym krokiem do tragedii…
Wykluczona i załamana Melinda musi się zmierzyć z
konsekwencjami tamtej nocy… szkoda tylko, że nikt nie zna prawdy.
Skoro nikt nie chce jej wysłuchać, to po co w ogóle się odzywać?
Czy milczenie nie będzie najlepszym lekarstwem na koszmar z
przeszłości?
Wystarczy tylko nie wyróżniać się wśród reszty uczniów…
Niestety, pierwszy dzień szkoły, to czas, by zmierzyć się z
tłumem wściekłych ludzi… a oni tak szybko nie zapominają.
Ile to już było książek o trudnych, traumatycznych
przeżyciach? Temat ten sam, tylko historia inaczej napisana…w kółko jedno i to
samo, ale jakimś dziwnym trafem, chętnie po takie lektury sięgamy. Jesteśmy
ciekawi cierpienia innych? A może tego, jak bohaterowie radzą sobie ze swoimi
demonami? Szukamy pozycji, które łamią nam serca, miażdżą nasze emocje i
ukazują brutalna rzeczywistość… tylko, czy Speak wpasowuje się w ten schemat?
Nie. W tym przypadku obserwujemy główną bohaterkę, patrzymy na jej codzienność,
ale jesteśmy takimi biernymi widzami. Podczas lektury nie czułam żadnych
emocji, momentami byłam znudzona i zastanawiałam się, dokąd to zmierza…
„Coraz ciężej jest mi rozmawiać. Mam wrażenie, jakby gardło bolało mnie
przez cały czas, a z warg powstała jedna wielka rana. Kiedy budzę się rano, mam
tak zaciśnięte szczęki, że aż dostaję od tego bólu głowy.”
Melinda to zwykła nastolatka, która w przedziwnym splocie
wydarzeń została wyobcowana wśród rówieśników. Nikt nie chce jej wysłuchać,
dawne przyjaciółki się od niej odwróciły, a jej nazwisko jest znane w całej
szkole. Nie próbuje uczestniczyć w życiu szkolnym, staje się cieniem i chce
tylko przetrwać do końca liceum. Niestety, to nie jest takie łatwe. Problemem
jest nie tylko jej tajemnica, ale rodzice, którzy często się kłócą. Z biegiem
czasu, dziewczyna coraz mniej się odzywa – nie widzi powodu, by miała cokolwiek
mówić, skoro i tak jej słowa są mało ważne dla innych…
„Wiem, że ostatnio pochrzaniło mi się w głowie. Mam ochotę wyjechać,
przenieść się albo przeteleportować do innej galaktyki. Chciałabym wyznać
wszystkim prawdę, zrzucić na kogoś poczucie winy, błąd i całą złość. W moim
brzuchu żyje bestia, słyszę jak miota się między żebrami. Nawet jeśli odrzucę
wspomnienia gdzieś w kąt, ona i tak zostanie i będzie mnie kalać.”
Tematyka zawarta w Speak mimo upływu lat, wciąż jest
aktualna. Tylko patrząc na dzisiejszą rzeczywistość, mam wrażenie, że byłoby o
wiele gorzej. Kiedyś nie było internetu, telefonów komórkowych i może
nauczyciele faktycznie martwili się o swoich uczniów. Dlatego książka niezbyt
pasuje mi do naszych realiów, choć o takich rzeczach powinno się mówić, nie
można milczeć i zezwalać na takie rzeczy. Swoją drogą Melinda była na tyle
silna psychiczna, że przechodząc kolejne fazy traumy, potrafiła się pozbierać i
zacząć walczyć o siebie. A to jest w wielki wyczyn, bo wiele osób tkwi w
pierwszej fazie i nie potrafi ruszyć do przodu, co często kończy się opłakanymi
skutkami.
Niestety, na ten moment uważam, że istnieją książki, które w
aktualniejszy sposób opisują taką problematykę. Nasze społeczeństwo coraz
gorzej sobie radzi z codziennością i dla wielu osób jedynym ratunkiem jest
dobry terapeuta. Jesteśmy leniwi i słabi. Nie chciałabym tu wrzucać ogółu
społeczeństwa do jednego wora, ale z doświadczenia wiem, że ci, co najgłośniej
krzyczą, wymyślają wszystko na potrzeby swoich widzów. Wystarczy spojrzeć na
Facebooka – pranie brudów rodzinnych, ciągłe użalanie się nad sobą i „chwalenie”
kolejnymi niepowodzeniami życiowymi. Każdy musi wiedzieć o wszystkim, a my mamy
użalać się nad takimi osobami. Oczywiście część z nich robi to świadomie dla
atencji, jednak prawda jest taka, że osoby po przejściach nie wywlekają niczego
publicznie… dlatego nie bądźmy ślepi! Nie żałujmy osób, które robią to na
pokaz, zastanówmy się nad tymi, którzy cierpią – milcząc.
Speak to jedna z tych książek, która pokazuje nam, jak
wygląda osoba, która potrzebuje pomocy. Demaskuje naszą fałszywą rzeczywistość
i w pewien sposób otwiera nam oczy… dlatego sądzę, że warto po nią sięgnąć, bo
może być dla nas impulsem, by zacząć walczyć o siebie. Mówią, że mowa jest
srebrem, a milczenie złotem... a może milczenie jest naszym najgłośniejszym
krzykiem rozpaczy?
Moja ocena: 7/10
Liczba stron: 264
Data premiery: 27 lutego 2019
Wydawnictwo: Feeria Young
Tematyka ciekawa :) chętnie sięgnę
OdpowiedzUsuńTa tematyka jest bardzo ważna, istotne jest by zauważyc te cierpiące po cichu osoby. Dobrze ze wydają takie książki (nawet po tylu latach) bo mogą otworzyć oczy na wiele spraw.
OdpowiedzUsuńPostaram się pamiętać o tej książce w przyszłości, aktualnie mam za bardzo stresujący czas by dodatkowo się dołować taką lekturą
Wow, nie wiedziałam że książka w oryginale została napisana 20 lat temu. Jestem tak przyzwyczajona do aktualnych powieści, gdzie telefony i internet to rzeczy powszednie, że jetem bardzo ciekawa jak autorka przedstawiła tematykę w czasach, gdy tego nie było. A po za tym i tak bardzo chciałam przeczytać tę książkę, bo fabuła wydaje się interesująca, no i nie ukrywam że lubię takie książki.
OdpowiedzUsuń