Jak wiecie jestem jednym z recenzentów
akcji Polacy nie gęsi i swoich autorów mają. Spotykamy się z różnymi gatunkami
literatury polskiej. Tym razem zgłosił się do nas poeta, który prowadzi swoją
stronę http://www.victor-venerdi.pl/
, gdzie zamieszcza swoje wierszę. Jest to dla mnie duże wyzwanie. Po pierwsze
nie interesuje się poezją, a na pewno nigdy jej nie recenzowałam., Ale czas się
rozwijać i spróbować.
Na stronie internetowej znajdziemy
wiersze, które są podzielone na cztery działy: Miłość, Cierpienie, Tożsamość i
Przebaczenie. W każdym z działów jest po kilka wierszy, a najwięcej jest tych o
miłości.
MIŁOŚĆ
W wierszach o miłości nie znajdziemy
szczęścia, są one smutne i najczęściej o niespełnionej miłości. Na stronie jest
zamieszczone zaledwie osiem takich wierszy. Są one piękne i bardzo głębokie.
Zmuszają do przemyśleń i poświęcenia im trochę więcej czasu. Pozostawiają po
sobie ślad i człowiek mimowolnie do nich wraca, aby sprawdzić czy na pewno je
zrozumiał, tak jak by poeta tego sobie życzył.
CIERPIENIE
Znajdziemy tu zaledwie trzy wiersze,
przepełnione bólem, stratą i cierpieniem. Także w jednym utworze odnajdziemy
stratę po bliskiej osobie. Przypominają nam o naszym cierpieniu i z czym ono
się wiązało. Zmuszają do refleksji i przypomina
nam, że my też cierpieliśmy, albo dalej
cierpimy.
TOŻSAMOŚĆ
Tak naprawdę każdy z nas, kiedyś zadawał
sobie pytanie kim jesteśmy. Tu znajdziemy takie pytanie między wierszami.
Bynajmniej czytając, znalazłam motywy poszukiwania siebie oraz odkrywania
prawdy. Jest to bardzo ciężki temat. Może być wiele odpowiedzi, a żadna tak
naprawdę nie będzie prawdziwa. Ukłon w stronę autora, że udało mu się napisać w
ten sposób swoje wiersze. Nie zadaje on zbędnych pytań ale także nie udziela na
nie odpowiedzi.
PRZEBACZENIE
Ciężko jest przebaczać, jak i uzyskać
przebaczenie. Autor się tego nie boi. Pisze co myśli i w jaki sposób to
interpretuje. Po tych wierszach zastanowiłam się ilu mam wrogów, którzy nie
uzyskają ode mnie przebaczenia, ile razy przebaczyłam oraz kto mi przebaczył.
Najgorsze jest w tym wszystkim, iż nasze winy lub winy innych nigdy nie zostaną
zapomniane. Będą jak rana, która w każdej chwili może się otworzyć.
Podsumowując to wszystko można
stwierdzić, że kilka wierszy zmusza nas do refleksji. Zastanawiałam się w jaki
sposób jest to możliwe. Może dlatego, że starałam się przyjrzeć im dogłębnie i
zrozumieć każdy ukryty sens. Same wiersze są piękne same w sobie. Nie
znajdziemy tu szczęścia, ale są pokazane inne
uczucia, które również są bardzo ważne w naszym życiu, a często o nich
zapominamy.
W stylu pisania pana Victora, rzuciły mi
się w oczy dwie rzeczy - brak znaków interpunkcyjnych oraz brak dużych liter,
które rozpoczynały by zdanie. Nie wiem czy jest to błąd - po prostu to
zaobserwowałam. Niestety na co dzień nie czytam poezji, jak i również nie
jestem jej znawcą, więc nie wytykam błędów, tylko pisze swoje spostrzeżenia. Te dwa braki nie
przeszkadzają w niczym - a w czytaniu szczególnie.
Victor Venerdi pisze pod pseudonimem literackim. Jest
to młody poeta, który ma zaledwie dwadzieścia pięć lat. Urodził się w Warszawie
w 1989 roku. Prowadzi również swojego fanpage na Facebooku <klik>.
Recenzje bierze udział w akcji
_________________________________________________________________________________
PS. Piszcie szczerze co sądzicie. Jest to pierwsza taka moja recenzja i nie mam żadnego doświadczenia. Czekam na wasze opinie.
Na moje oko całkiem dobrze Ci poszło choć sama nie znam się na poezji, a tym bardziej na jej recenzowania..
OdpowiedzUsuńMi Twoja recenzja się podoba ;) Sama nawet weszłam na tą stronę i przeczytałam te wiersze :3
OdpowiedzUsuńDziękuję i miło mi to słyszeć :)
Usuńzapraszam do mnie tutajwszystkoejestinaczej.blogspo.com
OdpowiedzUsuńsuper blog