Musiałabym policzyć, która to już powieść autorki w moich
rękach. Było już ich wiele, o różnorodnej tematyce. Za każdym razem, autorka
pozytywnie mnie zaskakuje. Przeżyłam wiele wspaniałych historii, a każda
pokazywała całkiem inne aspekty życia. Byłam ciekawa, gdzie tym razem,
zaprowadzi mnie opowieść pisarki. Powiem tylko tyle, nie zawiodłam się…
W małym miasteczku Little Metropolis, w stanie Nevada – USA,
dochodzi do tajemniczych morderstw. Są to okrutne i bestialskie mordy na
kobietach. Porucznik Eryk Bernard, rozpoczyna wyścig z czasem, w szczególności,
że zaginęła także wnuczka jego wujka, o której istnieniu dowiedział się już po
jej zniknięciu. Wszystko wskazuje na to, że może być kolejną ofiarą szaleńca.
Eryk oraz rodzina Kamili, robi wszystko aby odnaleźć
dziewczynę. Jednak sprawa, nie jest taka łatwa, jakby się to wydawało. To chora
gra, w której ludzie są zwykłymi pionkami.
Co dzieje się w tym miasteczku? Kto stoi za tymi okrutnymi
morderstwami?
Kiedy rozpoczynałam czytanie, spodziewałam się wszystkiego
tylko nie tego, co znalazłam w tej powieści. Historia, którą wykreowała
autorka, jest bardzo skomplikowana, łatwo się w niej samemu pogubić. Bardzo
ciężko ją rozwikłać, nic nie da się przewidzieć. Każdy element, tej całej
układanki, jest jeszcze większym zaskoczeniem , niż poprzedni. Z pozoru prosta
i niewinna powieść, a tak naprawdę wszystko jest tak skonstruowane, że jest to
nie lada wyzwanie dla czytelnika.
Porucznik Eryk to glina z krwi i kości. Ma nosa do trudnych
spraw, przez co rozwikła każdą zagadkę. Od samego początku widać, że facet ma
swój charakter. Nie obchodzi go, co mówią inni, on kieruje się swoim
przeczuciem i zawsze dotrze do prawdy, choćby i po trupach, wystarczą mu zwykłe
poszlaki i intuicja. Zresztą nie tylko on ma tak dopracowany charakter. Każdy
bohater, ma bardzo wyrazistą osobowość. Widać, że autorka napracowała się nad
swoimi postaciami, dopracowała ich w najmniejszym szczególe.
„JOKER”, to intrygująca powieść kryminalna. Znajdziemy w
niej wszystko, co potrzeba w dobrym kryminale, a nawet i więcej. Zagadka, którą
bardzo ciężko rozwikłać, świat przestępców, narkomanów i hazardu. Po nitce do
kłębka będziemy dochodzić do prawdy, w żadnym wypadku nie uda się tego rozgryźć
wcześniej niż autorka to zaplanowała. Koncepcja umiejscowienia powieści w amerykańskim stanie Nevada, dodaje
charakteru i realizmu. Choć bohaterowie nie są rdzennymi amerykanami tylko
potomkami Polaków, a także Polakami na emigracji, w niczym to nie przeszkadza,
lecz może się to wydawać lekko przesadzone.
Lektura niesamowicie wciąga, nie można się od niej oderwać,
umysł cały czas chce więcej, i więcej. Dlatego w błyskawicznym tempie, powieść
jest pochłaniana. Za nim człowiek się zorientuje, jest się już na ostatniej
stronie. Akcja cały czas przyspiesza, w żadnym wypadku nie pozwala, choćby na chwilę, odpocząć lub
nudzić się. Ciągle się coś dzieje, co chwile pojawiają się nowe poszlaki,
tropy, dowody oraz trupy. Jednym zdaniem
– czysty obłęd.
Nie jestem fanką kryminałów, choć nie przeczę, od czasu do
czasu lubię dobrą książkę w tym gatunku. Z ręką na sercu mogę przyznać, że
„JOKER” mnie nie zawiódł. Jedynie brakowało mi mocniejszego zakończenia,
jakiegoś wielkiego bum. Cała reszta jest idealna, rodem z dobrych amerykańskich
filmów kryminalnych. Siatka przestępcza jest bardzo rozległa, sięga coraz wyżej
i wyżej. Autorka kolejny raz udowodniła, że jej pomysłowość nie zna granic.
Odnajduje się w każdym gatunku, każda kolejna książka, to pozytywne zaskoczenie
dla czytelnika. Jestem tym bardziej ciekawa, co jeszcze wymyśli i jaki świat
stworzy.
Moja ocena: 8/10
Liczba stron: 323
Rok wydania: 2014
Wydawnictwo: e-bookowo.pl
Nazwisko autorki coraz częściej znajduje się na blogach.Muszę w końcu poznać książki :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto zapoznać się z jej twórczością :)
UsuńNie ciekawi mnie jakoś nic, co napisała ta autorka. W najbliższym czasie mam całkiem inne plany czytelnicze. :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie mów nigdy :) Miłej lektury.. ;)
UsuńSzczerze powiedziawszy zainteresowałam się ta pozycją, gdy Pani Marta coś o niej przebąkiwała :) póki co, nie mam okazji przeczytać, więc zadowolę się Twoją recenzją :D wciągające lektury to to co lubię!
OdpowiedzUsuńHahaha :) Fenko, kochana Ty moja :) Wiem, że znajdziesz czas na tę pozycję, nie będziesz żałować :D
UsuńDziękuję za recenzję Pani Paulino i przy okazji, bo nigdy za wiele - WESOŁYCH ŚWIĄT !
OdpowiedzUsuńPani Marto nie ma za co dziękować ! Napisałam szczerze tak jak czułam :)
Usuń