Nie dawno był początek listopada, a tu już mamy 1 grudnia. Czas bardzo szybko leci, już w sobotę Mikołajki, a później Święta Bożego Narodzenia i Sylwester. Za nim się człowiek zorientuje, będzie już Nowy Rok. Ale to nie o tym ma być ten post. Czas podsumować listopad. Najpierw zobaczycie trochę statystyk, a później napisze co jeszcze się wydarzyło w minionym miesiącu.
A więc statystyki wyglądają tak:
Liczba wyświetleń: 70837 (było 67010 odwiedziliście mnie 3827 razy)
Liczba komentarzy:1934 (było 1777)
Liczba obserwatorów: 160 (było 143)
Liczba przeczytanych książek: 6
Liczba opublikowanych recenzji: 6
Liczba recenzji oczekujących na publikację: 4
Liczba polubień na Facebooku: 1968 (było 1965)
Nie będę komentować statystyk, bo wszystko mówi samo za siebie. Za to pochwale się wam innymi rzeczami. Bowiem w listopadzie ukazała się moja recenzja, książki "Pąk szkarłatnej róży", w gazecie Fanbook. Fragment recenzji "Powód by oddychać" pojawił się w dodruku książki, a dodatkowo fragment recenzji "Chłopak Nikt" pojawił się na zakładkach. Może się wydawać, że są to takie małe sukcesy, ale dla mnie są one ogromne i dodają mi skrzydeł oraz chęci do dalszej pracy. W przyszłym roku obejmę patronat nad kolejną książką (na razie wam więcej nie zdradzę). No i na koniec przypominam, że wczoraj zakończył się konkurs, a wyniki powinny pojawić się już 3 grudnia. Jest bardzo wiele zgłoszeń i będzie bardzo ciężki wybór.
A wam jak minął listopad?
Był dla was dobrym miesiącem?
W przyszłym roku, patronat nad dwoma książki :D
OdpowiedzUsuńNie wykluczaj Diany :D
Nie chciałam zapeszać, więc ciiii....
UsuńBardzo dobre wyniki, gratuluję ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMnie listopad przeleciał w oszałamiającym tempie :/
OdpowiedzUsuńNie tylko Tobie, niestety, zleciał jak szalony...
UsuńSame dobre rzeczy spotkały Cię w tym listopadzie :))
OdpowiedzUsuńNo sama się zdziwiłam, że tak dużo się tego nazbierało :)
UsuńPiękne wyniki!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńGratulacje! Małe sukcesy bardzo cieszą :) masz coś swojego!
OdpowiedzUsuńBardzo, to za mało powiedziane :D Wiara w moje "jakiekolwiek umiejętności" urosła :)
UsuńListopad minął jak szalony... Gratulacje z osiągnięć :)!
OdpowiedzUsuńO tak, listopad był i nagle już go nie ma...
UsuńDziękuję! :D
Fakt, listopad minął nie wiadomo kiedy. Życzę Ci spokojnego i zaczytanego grudnia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Tobie również życzę spokojnego oraz przepełnionego książkami grudnia :)
UsuńGratulacje!!! Według mnie to OGROMNE postępy, kto wie może natknę się na ciebie w gazecie albo w jakieś książce :D Oby ten miesiąc był jeszcze bardziej owocnejszy! ~Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie liczę na to, że tak będzie cały czas, choć nie powiem byłoby miło :) Jednak jestem z siebie dumna, że aż tyle udało mi się w tak krótkim czasie osiągnąć :)
Usuń