Tak! To już lipiec. Wakacje w pełni rozpoczęte! Dla niektórych to czas kiedy mają więcej czasu na czytanie, ale nie dla mnie. Mimo że teoretycznie tak powinno być, ostatnimi czasami mam coraz mniej czasu na cokolwiek. W zależności, jak można na to patrzeć, mojego życie nie można zaliczać do nudnych. Ciągle coś się dzieje, niekoniecznie coś dobrego, dlatego mniej czasu mogę poświęcić na czytanie, pisanie recenzji i blogowanie. Ale nie martwcie się, nie zniknę stąd! Może mniej będę się udzielać, ale zawsze będę starała się być z wami. A teraz dość tego ględzenia, czas zobaczyć jak prezentuje się ubiegły miesiąc, pod względem statystyk.
Czas obejrzeć cyferki:
Liczba wyświetleń: 151515 (było 139319 odwiedziliście mnie 12196 razy)
Liczba komentarzy: 3082 (było 2981)
Liczba obserwatorów: 195 (było 194)
Liczba przeczytanych książek: 6
Liczba opublikowanych recenzji: 6
Liczba recenzji oczekujących na publikację: 2
Liczba opublikowanych postów: 9
Liczba polubień na Facebooku: 2030 (było 2036)
Jak na tak słabą moją obecność w blogsferze, statystyki wcale nie są najgorsze. Bardzo mnie to cieszy! Nie będę obiecywać wam poprawy, bo boję się, że nie dotrzymam danego słowa. Na pewno będę się starała, jak najczęściej coś dodawać. Jednak, wszystko to w miarę moich możliwości.
W czerwcu niewiele się wydarzyło. Jedyne, czym mogę się pochwalić, to premierą książki pod moim patronatem. "Korowód królów" autorstwa Morgan Rice, a jej recenzję znajdziecie tutaj (klik). I to by było na tyle jeżeli chodzi o osiągnięcia.
Wiadomo wakacje to czas odpoczynku. Dlatego nie spodziewam się dużych nowości przez dwa najbliższe miesiące. Z jednej strony, to nawet lepiej. Można trochę odpocząć i nabrać sił na nowe wyzwania. Nie mniej jednak, będę starała się nadrobić zaległości. Na mojej półce stoi pokaźny stos ksiąg nieprzeczytanych. Codziennie rano wstaję i patrzę się na niego, a wciąż nie mogę się za niego zabrać. Cóż, teraz koniec z wymówkami. Jeżeli wydawcy dadzą nam odpocząć, przez te dwa miesiące od stosu nowości, to w tedy na pewno uda mi się zmniejszyć rozmiary tego stosu. Choć jak przypomnę sobie o liczbie książek elektronicznych... Czarno to widzę...
Efekty mojej pracy (nadrabiania zaległości) będą widoczne już niedługo. Przynajmniej mam taką nadzieję. A co byście powiedzieli na zdjęcie stosu ksiąg nieprzeczytanych? Podoba się wam taki pomysł? Jesteście ciekawi tego, co na mnie czeka? Czekam na wasze opinie!!
A teraz koniec o mnie, przyszedł czas na was! Jaki macie plany na wakacje? Jak minął wam ubiegły miesiąc?
Ja ostatnio musiałam zrobić sobie krótką przerwę, bo nowe książki zaczęły budzić we mnie odrazę, a nie radość, ale teraz wszystko wróciło do normy i nadal powstrzymuję się przed wycałowaniem listonosza.
OdpowiedzUsuńGratuluję ''cyferek''.
Udanych wakacji :)
Coż, ja w tym momencie pracuje dorywczo i nie mam czasu na książki... Choć każdą wolną chwile staram poświęcać na czytanie, nie zawsze to tak pięknie wygląda, jak by się chciało...
UsuńGratuluję wyników :) U mnie ostatnie dwa miesiące wyglądały słabo, ale nie jesteśmy robotami, aby ogarnąć milion rzeczy na raz :)
OdpowiedzUsuńWesołych i długich wakacji życzę :)
U mnie na pewno ten miesiąc będzie słabszy... Za dużo obowiązków za mało czasu...
UsuńWyniki wcale nie są złe, ja średnio czytam właśnie 6 książek miesięcznie i uważam, że to i tak dobrze ;)
OdpowiedzUsuńGaleria Książek
6 książek to dobry wynik, ale przy takim wysypie nowości, co mamy co miesiąc, chciałoby się więcej :)
UsuńWyniki masz imponujące :)! U mnie wakacje właśnie będą mega książkowe, bo mam trochę czasu w końcu żeby ponadrabiać zaległości :)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak będzie z zaległościami, ciężko widzę ich nadrabianie... Mam zbyt mało czasu i moja doba powinna być dłuższa...
UsuńPiękne liczby :) Tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńU mnie skończyło się 8 książkami ;) Małymi zmianami na blogu... i kilkoma nieoczekiwanymi zdarzeniami, które przyczyniły się do znacznie mniejszej ilości przeczytanych książkę, niż sobie zaplanowałam ;) ale ostatecznie jest nieźle :)) Na urlop wybieram się w drugiej połowie lipca :)
OdpowiedzUsuńPomysł ukazania książek z Twojego księgozbioru, bardzo trafny... chętnie podejrzę, co na Ciebie czeka :)) Pozdrawiam, udanych wakacji :)
Dlatego nigdy nic nie planuję, bo plany zawsze się sypią... Nie nastawiam się na ogromne liczby i czytam tylko tyle na ile pozwala mi na to wolny czas, choć później w podsumowaniu zawsze żałuję, że nie było tego więcej...
Usuń