„Rywalki” to książka, której nie mogłam się doczekać, aż
trafi w moje ręce. Liczne konkursy, w których można było ją wygrać, nie
przynosiły żadnych efektów. Ale dzięki mojej mamie, na początku maja w końcu
trafiła na moją półkę. A ja od razu zaczęłam czytać, dłużej już nie mogłam
odwlekać tego momentu.
Podział na klasy, głód i choroby na porządku dziennym,
godzina policyjna i liczne zakazy grożące więzieniem. W takim świecie wychowała
się America, zwana też Ami. Należy do klasy piątek, klasy artystów i muzyków.
Ciężko pracuje, aby pomóc rodzicom w utrzymaniu domu i dwójki młodszego
rodzeństwa, ale i to czasem nie wystarcza. Mimo to dziewczyna znalazła swoje
szczęście w życiu, a jest nim Aspen, z którym spotyka się potajemnie od dwóch
lat. I w tedy przychodzi list, który jest życiową szansą dla wielu dziewczyn
ale nie dla Ami. Udział w eliminacjach oznaczałby dla niej rozłąkę z rodziną i
Aspenem. Po namowach rodziny i Aspena dziewczyna wysyła zgłoszenie…
Teraz tylko musi zdecydować jakiego życia chce. Tego w
pałacu czy u boku swojej dotychczasowej miłości… Ale czy życie w pałacu jest aż
tak złe jak sobie wyobrażała? A książę Maxon jest całkiem inny niż sobie
myślała, on też nie ułatwi jej wyboru…
Która z nas nie marzyła aby być księżniczką? Liczne zabawy w
dzieciństwie, przebieranki tylko potwierdzają ten fakt. A nawet jako już
dorosłe osoby, miło jest pomarzyć i wcielić się choć jeszcze jeden raz w
księżniczkę. W końcu, kto z nas nie lubi bajek.
Autorka przeniosła nas w świat pięknych balowych sukni,
równie pięknych dziewcząt i księcia, o którego będą walczyć. A będą walczyć z
różnych powodów, jedna z miłości, drugie dla zdobycie upragnionej korony.
Dodatkowo, wszystko będą obserwować kamery, a co tydzień będzie pokazywane to w
telewizji. Jednym słowem takie reality show. Znajdziemy tutaj również trójkąt
miłosny. Choć muszę przyznać, nie jest to przeciętny trójkącik. Tu sytuacja
wygląda całkiem inaczej. Zdaję sobie, że niektórych może to skutecznie
odstraszyć od czytania. Ale jak już jesteśmy szczerzy, trzeba stwierdzić, że
książka na swój sposób jest bardzo intrygująca i ma w sobie moc przyciągania.
Już po przeczytaniu paru stron nie można się od niej oderwać.
Bardzo cieszy mnie fakt, że nie jest to kolejna powieść
fantasy. Nie znajdziemy tutaj istot nadprzyrodzonych. Choć sam świat otaczający
naszych bohaterów jest mało z precyzowany. Wiadomo, że są telefony, samochody,
autostrady, kino czy pociągi, ale jednak w tym wszystkim czegoś mi brakowało,
za mało takich detali zostało opisanych. Autorka wrzuciła nas w ten świat, tak
jak byśmy już go znali.
Książkę pochłonęłam jednym tchem, nawet nie zorientowałam
się kiedy wciągnęło mnie na dobre. Jeden moment, jedna chwila, a książka była
już przeczytana. I jak zwykle w tym momencie wiedziałam już, że ja chcę więcej.
Pocieszam się faktem, że już niedługo polska premiera drugiego tomu - „Elita”. Ale samo to czekanie jest nie do
zniesienia. Takie są moje odczucia, po
jej przeczytaniu. Czuje duży niedosyt, który może zaspokoić tylko kolejna
część tej serii.
Autorka wprowadza nas w świat po III i IV wojnie światowej.
Na gruzach Stanów Zjednoczonych, zostało utworzone państwo – Illea. W państwie
obowiązuje, podział na klasy, poczynając od jedynek do których należy rodzina
królewska, kończąc na ósemkach którymi są żebracy i inny margines społeczny.
Surowe prawo, także nie ułatwia życia ludziom. Kto utrzymuje się wyżej na
szczeblu w hierarchii klasowej, typ żyje lepiej. Edukacja też pozostawia wiele
do życzenia. Wiedza jest taka jaki stopień społeczny. Ami radzi sobie bardzo
dobrze jako, że jest piątką potrafi śpiewać, grać na wielu instrumentach, a
nawet zna trzy języki. Ale w tak podzielonym społeczeństwie to nie wystarczy.
Sama główna bohaterka, mimo wielu opinii na jej temat, że
jest urodzoną księżniczką, nie wierzyła w to. Ale jak się okazało w trakcie
książki, faktycznie miała wszystkie cechy dobrej księżniczki, a w przyszłości
dobrej królowej. Mianowice była bardzo silną i odważną dziewczyną, owszem miała
także chwile słabości, ale nie było to często. Wyróżniała się swoją
naturalnością, wśród innych dziewczyn, jako jedyna była sobą. Za to sam książę,
pokazał nam, że nie jest zadufanym w sobie bufonem. Nie wspominając o samym
Aspenie i jego dumie. Te trzy postacie według mnie są najlepiej nam opisane i
przedstawione. Można tu wspomnieć jeszcze o kilku uczestniczkach, ale za dużo
bym musiała wam opowiedzieć, a nie chcę odbierać wam przyjemności z czytania.
Fakt faktem, ale jako uczestniczki mogły pokazać więcej pazurków, no chyba, ze
jest to zarezerwowane na ścisłą elitę kandydatek. Choć same restrykcyjne zasady
uczestnictwa w konkursie, nie pozwalały aby pazurki poszły w ruch.
Warto jeszcze wspomnieć o intrygującym wątku w tle. Sami
rebelianci są bardzo zastanawiający i mam nadzieję, ze ten wątek trochę się rozwinie.
Ale także mnie ciekawi, jak rozwinie się polityka zwrócona w stronę
społeczeństwa. Ale o tym więcej dowiecie się w książce.
Kiera Cass urodziła się w 1981 roku w Południowej Karolinie.
W 2009 roku wydała książkę „Siren”, ale dopiero cykl „Selekcja” przyniósł jej
międzynarodową sławę. 6 maja 2014 roku autorka świętowała premierę trzeciego
tomu cyklu, a przed nami dopiero premiera drugiego tomu i to już nie długo, bo
21 maja.
Moja ocena: 10/10
Liczba stron: 336
Data premiery: Luty 2014
Wydawnictwo: Jaguar
Rywalki <3
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja :3
MUSZE JE MIEĆ!!!
To czas udać się do księgarni ;)
UsuńTeraz "Elita"! <3
OdpowiedzUsuńo takkk... "Elita" <3
UsuńPlanuję od dawna przeczytać. Głośno ostatnio o tej serii, więc bardzo mnie ciekawi co w sobie skrywa. Czuję, że przypadnie mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńI ja czuje, że tak będzie ;)
UsuńKsiążka zdecydowanie nie dla mnie. Wydaje mi się jakaś cukierkowa, zalatująca tanim romansem... Nie moje to klimaty.
OdpowiedzUsuńNie każdemu musi przypaść do gustu :)
UsuńNie dla mnie, zgodzę się z Dwojrą, ale młodszej siostrze z pewnością polecę ;P
OdpowiedzUsuńFaceci dość często omijają taką tematykę, więc się nie dziwie :)
UsuńWspaniała recenzja. Zbieram pieniądze na Rywalki. Wiem, że są tego warte. Zazdroszczę, że miałaś możliwość przeczytania tej książki :))
OdpowiedzUsuńJa teraz zbieram pieniądze na Elite ;)
UsuńKsiążka jest wspaniała :) Teraz czas na Elite... :3
OdpowiedzUsuńO tak czas na Elite <3
Usuń