września 22, 2014

Wywiad: Dominika Szałomska





Dziś mamy 22 września, to właśnie dziś ma swoją premierę „Demon Żądzy”. Recenzja pojawiła się już na blogu, a przeczytać możecie ją tutaj. Dzisiaj mam zamiar przedstawić wam bliżej autorkę tej książki, którą jest Dominika Szałomska. Jest to mój pierwszy wywiad i mam nadzieję, że wam się spodoba.

Zapraszam!


1.                 „Demon żądzy” jest Twoim debiutem. Jakie emocje towarzyszyły Ci podczas procesu wydawniczego?

Jakie? Chyba wszystkie, poczynając od tych cudownych, szczęśliwych do tych złych dołujących. Przyznaje się, że jestem osobą bardzo uczuciową i każdemu wydarzeniu w moim życiu towarzyszą emocje. Moment przeczytania wiadomości, że wydawnictwo Novae res zgadza się wydać moją książkę, był tak piękny, że aż nierealny. Czytałam treść kilka razy i wciąż nie dowierzałam. To uczucie towarzyszyło mi bardzo długo nawet już po podpisaniu umowy. Dopiero, gdy człowiek weźmie w dłoń swoje dzieło, zaczyna powoli do niego docierać, że wszystko dzieję się naprawdę. Cały proces jest trudny, ale warto przez to przechodzić by dotrwać tego momentu, w którym teraz jestem.

2.                 Co Twoim zdaniem, w całym tym procesie było najtrudniejsze, a może pojawiły się jakieś problemy?

Sama nie wiem, ale myślę że największe problemy stworzyła dla mnie samej korekta. Jestem w takim momencie, że Demona znam prawie na pamięć. Najpierw było czytanie, po redakcji, i nanoszenie swoich zmian, potem czytanie po naniesieniu zmian, następnie czytanie już ostateczne, aż w końcu czytanie egzemplarza sygnalnego. To było dla mnie najtrudniejsze. A problemy? Takie małe z okładką, pracowało nad nią kilku grafików zanim projekt został ostatecznie wybrany i to było ciężkie, ta niepewność co się stanie, jak to będzie wyglądało.

3.                 Czego najbardziej się obawiasz, teraz gdy Twoja książka trafiła na półki w księgarniach?

Ocen, tego jak ludzie ją przyjmą, że okaże się wielką klapa, że zmarnowałam czas (śmiech). Jak każdy autor chyba czuję niepewność tego co inni powiedzą o naszej książce. Podejrzewam, że nawet sam King czeka na opinie czytelników z niepewnością. Dla mnie nie ważne czy jesteś już sławny na cały świat czy dopiero zaczynasz, zawsze się boisz tego co powiedzą inni.

4.                 Jak myślisz poradzisz sobie z krytyką?

Krytyka ma dużą moc. Wiele autorów mówi mi, że muszę się na nią uodpornić, bo źle skończę, moja psychika może tego nie wytrzymać przez to, że jetem taka uczuciowa. Jednak już spotykam się krytykowaniem Demona i wiadomo, że boli to ale powoli staram się przyjmować z godnością. Nieraz się zgadzam z nią, nieraz nie, zależy od opinii.

5.                 Zdradź nam, dlaczego wybrałaś właśnie taką tematykę?

Przyznaje, że gdy siadałam do pisania Demona to była całkiem inna książka. Kiedyś tam, miałam zaczęte jedno opowiadanie z jeszcze początków mojego pisania. Wtedy otwierałam Worda z nazwa „Czarno biały wybór” i zamysł fabuły był kompletnie inny. Tak, fantasy ale prawie wszystko zmieniłam z pierwotnego planu. Chciałam spróbować czegoś innego, po mojej pierwszej książce, 
która była i jest romansem.

6.                 U niektórych ludzi Twoja książka budzi kontrowersje. Jak myślisz dlaczego?

Szczerze mówiąc to nie wiem. Przecież wiele książek jest na rynku i fabuły są przeróżne. Ale czuję też się przez to odrobinę wyróżniona, bo w końcu to moją książkę obgadują. Raz lepiej, raz gorzej i wiem, że szybko nie przestaną. Jestem osobą, która lubi zaskakiwać więc to nie będzie jedyna książka, która wzbudzi kontrowersje. Mogę już powiedzieć wszystkim, że Demon Żądzy to dopiero początek tego co mogę pokazać światu.

7.                 Masz już jakiś anty-fanów?

Niestety, ale mam. Pojawili się już dawno temu i mnie nie opuszczają, jednak tak jak pisałam wyżej to jest pewnego rodzaju wyróżnienie. Traktuję ich jak sędziów swojej twórczości. Nieraz mówią prawdę i pokazują wartościowe uwagi, tego co powinnam zmienić. Ale niekiedy to po prostu słowa pełne złośliwości. Dlatego trzeba pamiętać, by to odróżniać.

8.                 Za nim postanowiłaś wydać „Demona…”, swoją twórczość publikowałaś na blogu, może nam zdradzisz jaką popularnością, już w tedy cieszyła się Twoja książka?

W tej chwili blog z demonem ma przekroczone już 25 tys. wyświetleń, co jest chyba niezłym wynikiem jak na półtorej roku. Właściwie dzięki temu blogowi i osobom, które komentowały rozdziały udoskonaliłam niektóre rzeczy. Jestem im wdzięczna i nie zapomnę im tego nigdy, bo to w sumie dzięki nim skończyłam pisać tę książkę i to dla nich ją wydaję.

9.                 „Demon żądzy” to nie jedyna książka, którą piszesz. Jakie obecnie tworzysz książki?

Tak, obecnie zaczęłam pisać książkę. Jest to romans, kolejny w moim wykonaniu i pomysły na niego mam niezłe. Ci co czytają na bieżąco, są zadowoleni i chcą więcej. Jednak nie chce zdradzić co to, powiem tylko, że poruszę w niej trudne tematy i będzie dużo łez.

10.             Gdzie można zapoznać się z Twoją twórczością, może zdradzisz strony, na których publikujesz?

Aktualnie mam 2 blogi, na których są moje książki/opowiadania, ale są zawieszone, przez zastój pomysłów i chęci by je pisać. Kiedyś do nich wrócę, ale jeszcze nie teraz.

11.             Piszesz książki, wywiady, a nawet opinie na temat literatury, którą czytasz. Co najwięcej sprawia Ci przyjemności?

Myślę, że wszystko po trochu, ale najbardziej chyba cieszy mnie pisanie książek. To jest to co chce robić przez całe życie i sprawia mi tak niesamowitą radość jak nic innego. Ta przyjemność, gdy możesz układać historie różnych ludzi i wymyślać nawet  światy, które nie istnieją, a jeszcze lepsze jest chyba to, że mogę podzielić się tym z czytelnikami.

12.             Czym jeszcze zajmujesz się na co dzień?

Aktualnie odbywam praktyki w Domu Aukcyjnym, piszę książki i jak wspomniałaś wyżej opinie książek. Najwięcej czasu zajmują mi praktyki i pisanie. Wieczorami kładę się zmęczona, ale zadowolona, że nie próżnuję.

13.             Kim tak naprawdę jest Dominika Szałomska?

Jeszcze do końca nie wie kim jest, wciąż odkrywa siebie i swoją duszę. Ale przede wszystkim jest młodą pisarką, która ze swoim dobrym sercem chce wiele zmienić i wielu osobom pomóc. Ma mnóstwo marzeń, które chce spełnić, ale przede wszystkim chce pomagać innym i promować swoje książki dla coraz większej ilości czytelników.

14.             Zamierzasz wydać inne swoje książki?

Chciałabym wydać każdą książkę, którą napiszę, ale czy będzie mi to dane? Pojęcia nie mam. Dopiero zaczynam i moja wyobraźnia jeszcze ma wiele pomysłów, wiele wizji książek, które mogłabym wydać.

15.             Jakie są największe ograniczenia dla tak młodego twórcy, jak Ty?

Stanowczo pieniądze. Wiele wydawnictw przyjmuje debiutantów pod warunkiem współfinansowania, a wielu z nich nie stać na to i dlatego piszą na blogach, do szuflady. A przecież mogą mieć ogromne możliwości i wszystko zostaje zaprzepaszczone przez brak funduszy. Niektórzy autorzy wolą wydawać same ebooki, bo na papier ich nie stać. Z jednej strony wszędzie trąbią by promować literaturę i zachęca się pisarzy do pokazywania swoich książek, ale z drugiej strony podcina się skrzydła warunkami jakie panują w umowach. Jak dla mnie to jest największym ograniczeniem.

16.             Co dla Ciebie, jako twórcy, było najtrudniejsze?

Zaczęcie pisania i czekanie na odpowiedzi od wydawnictw. No i warunek z współfinansowaniem, bo przyznaję bez bicia, że Demon pochłonął wszystkie moje oszczędności.

17.             Z jakimi problemami musiałaś się zmierzyć, aby wydać swoją książkę?

W sumie nie miałam jakiś wielkich problemów. Wysłałam Demona do wydawnictwa, po paru tygodniach dostałam odpowiedź, że zgadzają się go wydać. Następnie podpisanie umowy i proces wydawniczy, który nigdy nie jest idealny. Zawsze są jakieś wyboje. U mnie to były problemy z wyborem okładki, bo było aż 7 projektów, zanim pojawił się ten ostateczny. I ja i moja koordynatorka nie dowierzałyśmy, ale w końcu udało się osiągnąć coś co nas zadowalało, dzięki czemu Demon mógł iść do druku. 

18.             Co byś poradziła, wszystkim początkującym pisarzom?

Nie poddawajcie się, nie ważne jak ciężko jest lub będzie. Radość z wydania czy dużego grona czytelników są tak pozytywne, że nawet bardzo ciężkie dni pójdą w niepamięć. Piszcie, uczcie się, nie osiadajcie na laurach, a każda wylana łza zostanie wynagrodzona. Gdy będą zamykać Wam drzwi, wchodźcie oknem i kominem, w końcu docenią Was i to co robicie.

19.             Jeśli byś mogła cofnąć czas, wydałabyś ponownie „Demona…”, a może jednak byś coś zmieniła lub byś się na to nie zdecydowała?

Tak jak wypowiadałam się wyżej, wszystkie ciężkie chwile zostaną wynagrodzone i mi. Mimo że było ciężko i miałam dużo chwil zwątpienia to warto czekać i przez to przechodzić. Demona od początku chciałam wydać i cieszę się, że mogę skupić się na innych książkach.

20.             A teraz tak szczerze. Żałujesz tego wszystkiego, a może czujesz, że tu właśnie jest Twoje miejsce i to jest to co chcesz robić?

Nie, nic nie chce zmieniać. To jest miejsce, w którym chciałam się znaleźć już dawno. Pisanie odkryłam 5 lat temu i na początku robiłam to z czystej przyjemności, bo chciałam spróbować czegoś nowego. A potem z każdym miesiącem coraz bardziej widziałam siebie jako pisarkę, jako kobieta, która ma dużo do pokazania. Pierwszą książkę pisałam 4 lata, razem z przerwami i poprawianiem. Jeszcze nie jestem zadowolona ze stanu w jakim jest, ale potem zajęłam się Demon i to z niego jestem nawet zadowolona chociaż nie do końca no i pisałam go jedynie 7 miesięcy, a nie kilka lat, co jest miłą odmianą. Ale zdradzę, że mam zasadę, jak mi się nie podoba, to jest dobrze.

21.             Jak wyobrażasz sobie swoje życie za kilka lat?

Realnie czy nie? (śmiech) Bo jak nie, to domek gdzieś na wsi, pokój z książkami, z białymi meblami i dużym biurkiem, przy którym będę mogła pisać książki, do tego duże okno przez, które będę patrzeć na ogródek i wymyślać, dla Was nowe fabuły. A realnie to po prostu chcę mieć na koncie chociaż trzy napisane książki z czego dwie wydane, mieć czytelników i wiernych fanów, którzy będą czekać na kolejne moje pozycje. Do tego nic więcej bym nie zmieniała, reszta mojego życia mi się podoba, i może zostać tak jak jest.

22.             Twoje największe marzenie?


Właśnie się spełnia, a kolejne największe to podróż do Hiszpanii. Nawet poczyniłam już pierwsze, kroki i kupiłam skarbonkę do której będę wrzucać pieniążki ze sprzedaży Demona, a także każde drobne. Może się uda uzbierać i spełnię kolejne marzenie, na co bardzo liczę.



Dziękuję za odpowiedzi i życzę wiele sukcesów!

Ja również dziękuję i powodzenia!

6 komentarzy:

  1. Nie czytałam tej książki, ale autorka wydaje się być bardzo ciekawa. Gratuluję wywiadu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Tak, autorka jest bardzo ciekawą osobom i bardzo pozytywnie nastawioną do życia :)

      Usuń
  2. Przeczytałam wszystko, super wywiad zrobiłaś, Autorka wydaje się taką ciekawą osobą :) aż zaciekawiłaś mnie tą książką

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, że wytrwałaś do końca :) Dominika jest bardzo ciekawą i przyjazną osobą, a jej książkę bardzo gorąco polecam :)

      Usuń
  3. Książki zupełnie nie znam! Autorki do przeczytania wywiadu też nie. Widzę 2 plusy! Podoba mi się tytuł i kolor włosów Pani Szałomskiej! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam do zapoznania się z twórczością autorki, naprawdę warto :) Kolor włosów ma bardzo odważny, a tytuł, no cóż, mówi sam za siebie, a jeszcze lepiej jest w środku lektury...

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze ! Każdy kolejny komentarz to większy uśmiech na mojej twarzy ! Przeczytałeś pozostaw po sobie ślad !
Podoba Wam się mój blog, dodajcie go do obserwowanych i bądźcie na bieżąco :) Natomiast jeśli macie jakieś pytania, piszcie śmiało! Na wszystkie chętnie odpowiem.

Copyright © 2016 Recenzje Mystic , Blogger