Dziś mamy 22 września, to właśnie dziś ma swoją
premierę „Demon Żądzy”. Recenzja pojawiła się już na blogu, a przeczytać
możecie ją tutaj. Dzisiaj mam zamiar przedstawić wam bliżej autorkę tej książki,
którą jest Dominika Szałomska. Jest to mój pierwszy wywiad i mam nadzieję, że
wam się spodoba.
Zapraszam!
1.
„Demon żądzy” jest Twoim debiutem. Jakie emocje
towarzyszyły Ci podczas procesu wydawniczego?
Jakie?
Chyba wszystkie, poczynając od tych cudownych, szczęśliwych do tych złych
dołujących. Przyznaje się, że jestem osobą bardzo uczuciową i każdemu
wydarzeniu w moim życiu towarzyszą emocje. Moment przeczytania wiadomości, że
wydawnictwo Novae res zgadza się wydać moją książkę, był tak piękny, że aż
nierealny. Czytałam treść kilka razy i wciąż nie dowierzałam. To uczucie
towarzyszyło mi bardzo długo nawet już po podpisaniu umowy. Dopiero, gdy
człowiek weźmie w dłoń swoje dzieło, zaczyna powoli do niego docierać, że
wszystko dzieję się naprawdę. Cały proces jest trudny, ale warto przez to
przechodzić by dotrwać tego momentu, w którym teraz jestem.
2.
Co Twoim zdaniem, w całym tym procesie było
najtrudniejsze, a może pojawiły się jakieś problemy?
Sama
nie wiem, ale myślę że największe problemy stworzyła dla mnie samej korekta.
Jestem w takim momencie, że Demona znam prawie na pamięć. Najpierw było
czytanie, po redakcji, i nanoszenie swoich zmian, potem czytanie po naniesieniu
zmian, następnie czytanie już ostateczne, aż w końcu czytanie egzemplarza
sygnalnego. To było dla mnie najtrudniejsze. A problemy? Takie małe z okładką,
pracowało nad nią kilku grafików zanim projekt został ostatecznie wybrany i to
było ciężkie, ta niepewność co się stanie, jak to będzie wyglądało.
3.
Czego najbardziej się obawiasz, teraz gdy Twoja
książka trafiła na półki w księgarniach?
Ocen,
tego jak ludzie ją przyjmą, że okaże się wielką klapa, że zmarnowałam czas
(śmiech). Jak każdy autor chyba czuję niepewność tego co inni powiedzą o naszej
książce. Podejrzewam, że nawet sam King czeka na opinie czytelników z
niepewnością. Dla mnie nie ważne czy jesteś już sławny na cały świat czy
dopiero zaczynasz, zawsze się boisz tego co powiedzą inni.
4.
Jak myślisz poradzisz sobie z krytyką?
Krytyka
ma dużą moc. Wiele autorów mówi mi, że muszę się na nią uodpornić, bo źle
skończę, moja psychika może tego nie wytrzymać przez to, że jetem taka
uczuciowa. Jednak już spotykam się krytykowaniem Demona i wiadomo, że boli to
ale powoli staram się przyjmować z godnością. Nieraz się zgadzam z nią, nieraz
nie, zależy od opinii.
5.
Zdradź nam, dlaczego wybrałaś właśnie taką
tematykę?
Przyznaje,
że gdy siadałam do pisania Demona to była całkiem inna książka. Kiedyś tam,
miałam zaczęte jedno opowiadanie z jeszcze początków mojego pisania. Wtedy
otwierałam Worda z nazwa „Czarno biały wybór” i zamysł fabuły był kompletnie inny. Tak, fantasy ale prawie wszystko zmieniłam z
pierwotnego planu. Chciałam spróbować czegoś innego, po mojej pierwszej
książce,
która była i jest romansem.
6.
U niektórych ludzi Twoja książka budzi
kontrowersje. Jak myślisz dlaczego?
Szczerze
mówiąc to nie wiem. Przecież wiele książek jest na rynku i fabuły są przeróżne.
Ale czuję też się przez to odrobinę wyróżniona, bo w końcu to moją książkę
obgadują. Raz lepiej, raz gorzej i wiem, że szybko nie przestaną. Jestem osobą,
która lubi zaskakiwać więc to nie będzie jedyna książka, która wzbudzi
kontrowersje. Mogę już powiedzieć wszystkim, że Demon Żądzy to dopiero początek
tego co mogę pokazać światu.
7.
Masz już jakiś anty-fanów?
Niestety,
ale mam. Pojawili się już dawno temu i mnie nie opuszczają, jednak tak jak pisałam
wyżej to jest pewnego rodzaju wyróżnienie. Traktuję ich jak sędziów swojej
twórczości. Nieraz mówią prawdę i pokazują wartościowe uwagi, tego co powinnam
zmienić. Ale niekiedy to po prostu słowa pełne złośliwości. Dlatego trzeba
pamiętać, by to odróżniać.
8.
Za nim postanowiłaś wydać „Demona…”, swoją
twórczość publikowałaś na blogu, może nam zdradzisz jaką popularnością, już w
tedy cieszyła się Twoja książka?
W tej
chwili blog z demonem ma przekroczone już 25 tys. wyświetleń, co jest chyba
niezłym wynikiem jak na półtorej roku. Właściwie dzięki temu blogowi i osobom,
które komentowały rozdziały udoskonaliłam niektóre rzeczy. Jestem im wdzięczna
i nie zapomnę im tego nigdy, bo to w sumie dzięki nim skończyłam pisać tę
książkę i to dla nich ją wydaję.
9.
„Demon żądzy” to nie jedyna książka, którą
piszesz. Jakie obecnie tworzysz książki?
Tak,
obecnie zaczęłam pisać książkę. Jest to romans, kolejny w moim wykonaniu i
pomysły na niego mam niezłe. Ci co czytają na bieżąco, są zadowoleni i chcą
więcej. Jednak nie chce zdradzić co to, powiem tylko, że poruszę w niej trudne
tematy i będzie dużo łez.
10.
Gdzie można zapoznać się z Twoją twórczością,
może zdradzisz strony, na których publikujesz?
Aktualnie
mam 2 blogi, na których są moje książki/opowiadania, ale są zawieszone, przez
zastój pomysłów i chęci by je pisać. Kiedyś do nich wrócę, ale jeszcze nie
teraz.
11.
Piszesz książki, wywiady, a nawet opinie na temat
literatury, którą czytasz. Co najwięcej sprawia Ci przyjemności?
Myślę,
że wszystko po trochu, ale najbardziej chyba cieszy mnie pisanie książek. To
jest to co chce robić przez całe życie i sprawia mi tak niesamowitą radość jak
nic innego. Ta przyjemność, gdy możesz układać historie różnych ludzi i
wymyślać nawet światy, które nie istnieją,
a jeszcze lepsze jest chyba to, że mogę podzielić się tym z czytelnikami.
12.
Czym jeszcze zajmujesz się na co dzień?
Aktualnie
odbywam praktyki w Domu Aukcyjnym, piszę książki i jak wspomniałaś wyżej opinie
książek. Najwięcej czasu zajmują mi praktyki i pisanie. Wieczorami kładę się
zmęczona, ale zadowolona, że nie próżnuję.
13.
Kim tak naprawdę jest Dominika Szałomska?
Jeszcze
do końca nie wie kim jest, wciąż odkrywa siebie i swoją duszę. Ale przede
wszystkim jest młodą pisarką, która ze swoim dobrym sercem chce wiele zmienić i
wielu osobom pomóc. Ma mnóstwo marzeń, które chce spełnić, ale przede wszystkim
chce pomagać innym i promować swoje książki dla coraz większej ilości
czytelników.
14.
Zamierzasz wydać inne swoje książki?
Chciałabym
wydać każdą książkę, którą napiszę, ale czy będzie mi to dane? Pojęcia nie mam.
Dopiero zaczynam i moja wyobraźnia jeszcze ma wiele pomysłów, wiele wizji
książek, które mogłabym wydać.
15.
Jakie są największe ograniczenia dla tak młodego
twórcy, jak Ty?
Stanowczo
pieniądze. Wiele wydawnictw przyjmuje debiutantów pod warunkiem
współfinansowania, a wielu z nich nie stać na to i dlatego piszą na blogach, do
szuflady. A przecież mogą mieć ogromne możliwości i wszystko zostaje
zaprzepaszczone przez brak funduszy. Niektórzy autorzy wolą wydawać same
ebooki, bo na papier ich nie stać. Z jednej strony wszędzie trąbią by promować
literaturę i zachęca się pisarzy do pokazywania swoich książek, ale z drugiej
strony podcina się skrzydła warunkami jakie panują w umowach. Jak dla mnie to
jest największym ograniczeniem.
16.
Co dla Ciebie, jako twórcy, było najtrudniejsze?
Zaczęcie
pisania i czekanie na odpowiedzi od wydawnictw. No i warunek z
współfinansowaniem, bo przyznaję bez bicia, że Demon pochłonął wszystkie moje
oszczędności.
17.
Z jakimi problemami musiałaś się zmierzyć, aby
wydać swoją książkę?
W
sumie nie miałam jakiś wielkich problemów. Wysłałam Demona do wydawnictwa, po
paru tygodniach dostałam odpowiedź, że zgadzają się go wydać. Następnie
podpisanie umowy i proces wydawniczy, który nigdy nie jest idealny. Zawsze są
jakieś wyboje. U mnie to były problemy z wyborem okładki, bo było aż 7
projektów, zanim pojawił się ten ostateczny. I ja i moja koordynatorka nie
dowierzałyśmy, ale w końcu udało się osiągnąć coś co nas
zadowalało, dzięki czemu Demon mógł iść do druku.
18.
Co byś poradziła, wszystkim początkującym
pisarzom?
Nie
poddawajcie się, nie ważne jak ciężko jest lub będzie. Radość z wydania czy
dużego grona czytelników są tak pozytywne, że nawet bardzo ciężkie dni pójdą w
niepamięć. Piszcie, uczcie się, nie osiadajcie na laurach, a każda wylana łza
zostanie wynagrodzona. Gdy będą zamykać Wam drzwi, wchodźcie oknem i kominem, w
końcu docenią Was i to co robicie.
19.
Jeśli byś mogła cofnąć czas, wydałabyś ponownie
„Demona…”, a może jednak byś coś zmieniła lub byś się na to nie zdecydowała?
Tak
jak wypowiadałam się wyżej, wszystkie ciężkie chwile zostaną wynagrodzone i mi.
Mimo że było ciężko i miałam dużo chwil zwątpienia to warto czekać i przez to
przechodzić. Demona od początku chciałam wydać i cieszę się, że mogę skupić się
na innych książkach.
20.
A teraz tak szczerze. Żałujesz tego wszystkiego,
a może czujesz, że tu właśnie jest Twoje miejsce i to jest to co chcesz robić?
Nie,
nic nie chce zmieniać. To jest miejsce, w którym chciałam się znaleźć już dawno.
Pisanie odkryłam 5 lat temu i na początku robiłam to z czystej przyjemności, bo
chciałam spróbować czegoś nowego. A potem z każdym miesiącem coraz bardziej
widziałam siebie jako pisarkę, jako kobieta, która ma dużo do pokazania.
Pierwszą książkę pisałam 4 lata, razem z przerwami i poprawianiem. Jeszcze nie
jestem zadowolona ze stanu w jakim jest, ale potem zajęłam się Demon i to z
niego jestem nawet zadowolona chociaż nie do końca no i pisałam go jedynie 7
miesięcy, a nie kilka lat, co jest miłą odmianą. Ale zdradzę, że mam zasadę,
jak mi się nie podoba, to jest dobrze.
21.
Jak wyobrażasz sobie swoje życie za kilka lat?
Realnie
czy nie? (śmiech) Bo jak nie, to domek gdzieś na wsi, pokój z książkami, z
białymi meblami i dużym biurkiem, przy którym będę mogła pisać książki, do tego
duże okno przez, które będę patrzeć na ogródek i wymyślać, dla Was nowe fabuły.
A realnie to po prostu chcę mieć na koncie chociaż trzy napisane książki z
czego dwie wydane, mieć czytelników i wiernych fanów, którzy będą czekać na kolejne
moje pozycje. Do tego nic więcej bym nie zmieniała, reszta mojego życia mi się
podoba, i może zostać tak jak jest.
22.
Twoje największe marzenie?
Właśnie
się spełnia, a kolejne największe to podróż do Hiszpanii. Nawet poczyniłam już
pierwsze, kroki i kupiłam skarbonkę do której będę wrzucać pieniążki ze
sprzedaży Demona, a także każde drobne. Może się uda uzbierać i spełnię kolejne
marzenie, na co bardzo liczę.
Dziękuję za odpowiedzi i życzę wiele sukcesów!
Ja również dziękuję i powodzenia!
Dziękuję za odpowiedzi i życzę wiele sukcesów!
Ja również dziękuję i powodzenia!
Nie czytałam tej książki, ale autorka wydaje się być bardzo ciekawa. Gratuluję wywiadu!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Tak, autorka jest bardzo ciekawą osobom i bardzo pozytywnie nastawioną do życia :)
UsuńPrzeczytałam wszystko, super wywiad zrobiłaś, Autorka wydaje się taką ciekawą osobą :) aż zaciekawiłaś mnie tą książką
OdpowiedzUsuńDziękuję, że wytrwałaś do końca :) Dominika jest bardzo ciekawą i przyjazną osobą, a jej książkę bardzo gorąco polecam :)
UsuńKsiążki zupełnie nie znam! Autorki do przeczytania wywiadu też nie. Widzę 2 plusy! Podoba mi się tytuł i kolor włosów Pani Szałomskiej! ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do zapoznania się z twórczością autorki, naprawdę warto :) Kolor włosów ma bardzo odważny, a tytuł, no cóż, mówi sam za siebie, a jeszcze lepiej jest w środku lektury...
Usuń