Autorkę Suzanne Collins poznaliśmy dzięki trylogii „Igrzyska
śmierci”. Każdy kto czytał tę serię wie, że jest ona w pewnym sensie mroczna i
bardzo krwista. Dlatego kiedy zobaczyłam, książka dla dzieci z pod pióra
pisarki, chciałam zobaczyć, jak poradziła sobie z tak odmiennym gatunkiem.
Szukałam możliwości, aby zapoznać się z tą książką, a gdy miałam już lekturę w
ręku, długo się nie zastanawiałam, tylko od razu zabrałam się za czytanie. Czym
tym razem zaskakuje nas Suzanne Collins?
Gregor opiekując się swoją dwuletnią siostrzyczką Botką,
przez przypadek trafia do szybu wentylacyjnego, który zaprowadził ich do
dziwnej krainy. Tam odkrywają podziemne miasto, zamieszkane przez ludzi, a
także przez różne gatunki zwierząt. Podziemni wierzą, że jest chłopcem z
przepowiedni i musi wypełnić swój los. Żadne tłumaczenia nie mają sensu, aby
wrócić do domu, musi wziąć udział w wyprawie i odnaleźć zaginionego ojca. Mała
iskierka nadziei, która tli się w sercu chłopca, daje mu szanse na niezwykłą
przygodę, ale także bardzo niebezpieczną. Jaką decyzję podejmie Gregor? Czy
uratuje ojca i wrócą razem do domu?
Gdy wzięłam książkę do ręki, byłam oczarowana jej niezwykłą
okładką, a także całym jej wykonaniem. Wszystko starannie jest wykonane, a na
końcu znajduje się gratka dla czytelnika – streszczenie kolejnego tomu.
Dodatkowo w środku znajdziemy „Dodatek dla Naziemnych”, a tam kilka słów o
autorce i jej odpowiedzi na kilka pytań. Oprócz tego znajdziemy ciekawy pomysł
na zabawę. Reszty nie zdradzę, musicie sami się o tym przekonać. Duża czcionka
ułatwia czytanie, tym bardziej, że lektura jest kierowana dla dzieci i nawet te
najmłodsze, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z czytaniem, będą nią
oczarowane.
Gregor to zwykły jedenastoletni chłopiec. Po tym jak zaginął
jego ojciec, w pewnym sensie to on stał się głową rodziny. Zrezygnował nawet z
letniego obozu, aby zająć się młodszą siostrą. Jak na swój wiek jest bardzo
dojrzały, nie potrafi długo się złościć czy gniewać na innych. Rozumie jakimi
powodami kierują się inni ludzie, często ich nie racjonalne zachowanie tłumaczy
sobie, a w tedy staje na wysokości zadania i robi wszystko aby pomóc innym. Nie
można powiedzieć o nim złego słowa. Może nie jest odważny, ale także nie jest
tchórzem. Wie kiedy musi podjąć odważne decyzje, a kiedy może dać upust swoim
słabością.
Już od pierwszych stron zostałam wciągnięta w intrygującą
historię. Wiem, może to wydawać się dziwne, bo to literatura dziecięca, ale
jest wspaniałą odskocznią od codzienności. A po drugie zawsze powtarzam, że
każdy ma w sobie coś z dziecka, tylko boi się dopuścić wewnętrzne dziecko do
głosu. Można zauważyć pewne podobieństwa między książkami autorki. Mianowicie w
obu seriach, jest dużo krwi. Oczywiście wszystko dostosowane do wieku
czytelnika. Pisarka beż żadnych oporów opisała wszystko, ale zrezygnowała ze
szczegółów. Z każda kolejną stroną przeżywałam różne etapy podróży Gregora. A
nawet w pewnym momencie łzy cisnęły mi się do oczu.
Autorka bardzo łatwo posługuje się piórem, nawet najbardziej
opornego czytelnika urzeknie jej styl. Prosty język wpływa na szybkość
czytania. Każda kolejną stronę pochłaniałam w niesamowitym tempie, aż w końcu
znalazłam się na tej ostatniej. Aż żal było mi się rozstawać z Gregorem i
Podziemnymi. Każdy bohater jest bardzo dobrze wykreowany, nie ważne czy jest to
szczur czy karaluch. Dzięki temu bardzo łatwo zżyć się z bohaterami. Nie
zabrakło też mrocznych charakterów i zdrajców. Ciekawie przedstawione podziemia
rozbudzają wyobraźnie. Z każdym najmniejszym detalem można odtworzyć to, co
pisarka chciała nam przekazać. Nie zabrakło żadnego elementu, który powinna
mieć taka powieść. Tym samym powstała wspaniała lektura dla całej rodziny.
Suzanne Collins swoją
pisarską karierę rozpoczęła w 1991 roku jako twórczyni telewizyjnych programów
dla dzieci. Zanim stworzyła bestsellerową powieść "Igrzyska śmierci"
będącą pierwszą częścią trylogii o mieszkańcach futurystycznego państwa Panem,
napisała kilka bajek i opowiadań, a w końcu zasłynęła pięcioczęściowym cyklem
kronik o podziemnym świecie i Gregorze - chłopcu, który odkrywa nieznane nikomu
obszary. I ta seria, "Igrzyska śmierci" przez wiele tygodni
utrzymywała się na liście bestsellerów "The New York Times", zyskując
fantastyczne recenzje zarówno krytyków, jak i czytelników. Suzanne Collins
mieszka w Connecticut z rodziną i trzema dzikimi kotami. W maju 2010 roku
magazyn TIME zaliczył ją do setki najbardziej wpływowych ludzi świata.
Moja ocena: 9/10
Liczba stron: 368
Data premiery: 8 kwietnia 2015
Wydawnictwo: IUVI
Cieszę się, że książka zdobywa tak dobre opinie, bo waśnie ją zamówiłam. Oby i mi przypadła do gustu. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że będziesz zadowolona :) Miłej lektury!
UsuńChoć zaciekawiło mnie to, że autorką książki jest Suzanne Collins, raczej się na nią nie zdecyduję.
OdpowiedzUsuńA można wiedzieć dlaczego?
UsuńUwielbiam "Igrzyska śmierci" więc i po tę książkę autorki sięgnę w ciemno! Jak jeszcze dla dzieci, to już w ogóle, kolekcjonuję perełki dla mojego chrześniaka :)!
OdpowiedzUsuńJa kolekcjonuje takie perełki dla swoich dzieci :)
UsuńO, nie wiedziałam, że autorka napisała coś poza "Igrzyskami" :)
OdpowiedzUsuńDopóki nie zobaczyłam tej książki również nie wiedziałam :)
UsuńJuż nie mogę się doczekać kiedy sięgnę po tę powieść :) Jestem jej strasznie ciekawa przez te wszystkie pozytywne recenzje :)
OdpowiedzUsuńW takim razie pozostaje mi życzyć miłej lektury i czekać na Twoje wrażenie po przeczytaniu :)
Usuń