To już druga książka z serii REAL LIFE, którą proponuje nam
wydawnictwo Feeria. Kolejna historia ukazująca prawdziwe życie nastolatków.
Wyczekiwałam tej premiery i nie mogłam doczekać się, kiedy będę mogła zagłębić
się w lekturę. Niby to pozycja młodzieżowa, ale niesie za sobą przesłanie, a
takie czytadła są najbardziej wartościowe. Po otworzeniu paczki, od razu
zaczęłam czytać, przenosząc się w inny świat…
Althea i Oliver znają się od dziecka, są nierozłączni i oboje
rozumieją się bez słów. Ale dziewczyna chce czegoś więcej, od jakiegoś czasu
nie patrzy już na niego jak na przyjaciela, niestety on tego nie zauważa.
Kolejnym problemem jest tajemnicza choroba chłopaka, niby jest zdrowy, ale
potrafi przespać kilka tygodni, a Althea musi sobie radzić bez niego, co jest
dla niej wyzwaniem. Oliver oderwany od rzeczywistości, nie potrafi nadążyć za
zmianami zachodzącymi w swojej przyjaciółce, chce aby wszystko było po staremu,
przez co nie zauważa pojawiających się problemów. Kiedy chłopak pojedzie do Nowego
Jorku szukać pomocy, ona pojedzie za nim, to co ich tam czeka, odmieni ich
życie…
Historia może wydawać się monotonna, nie wnosząca nic
ciekawego, trzeba czytać między wierszami, a także zastanowić się nad sensem
powieści, w tedy otwierają się oczy i zaczynamy rozumieć o co tak naprawdę w
tym chodzi. Nie znajdziemy tutaj ckliwych romansów w zamian autorka oferuje nam
prawdziwe życie, przepełnione bólem, rozczarowaniem, buntem i dorastaniem,
gdzie choroba wywraca całe życie do góry nogami i nie pozwala normalnie żyć. W
tym świecie nie ma grzecznych i ułożonych dzieci, jest młodzież z problemami i
nikt nie może im pomóc…
Alteha i Oliver to półsieroty, przeważnie uważani za
rodzeństwo, wszędzie pokazują się razem i nawet są podobni z wyglądu. Nikt postronny,
nie znających i za dobrze nie domyślił by się prawdy. Ich relacja jest
zadziwiająca, chłopak ma przyjaciół i nie stroni od ludzi, za to dziewczyna
nie ma własnych znajomych, a ludzie rozmawiają z nią tylko ze względu na
Olivera. Po jego kolejnym ataku coś się zmienia, role się odwracają, a chłopak
nie może pojąć dlaczego tak się stało.
„Zespół
Kleinego-Levina – zespół objawów, na który składają się napady żarłoczności
(hiperfagia) i pobudzenia seksualnego z naprzemiennie występującymi okresami nadmiernej
senności. Zespół dotyczy głównie chłopców w okresie dorastania.”
Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_Kleinego-Levina
W pierwszej chwili byłam zawiedziona tą książką,
spodziewałam się czegoś lepszego, nawet nie wiem sama czego oczekiwałam od tej
pozycji. Dopiero, gdy ochłonęłam zauważyłam jaki błąd popełniłam. Szukałam
kolejnej ckliwej historyjki, a znalazłam wartościową powieść o poszukiwaniu
własnego ja. Lektura zaskakuje zmianą charakterów i zwyczajów obojga bohaterów.
Nakrapiane imprezy i narkotyki to obraz jakiego można się spodziewać. Odważne
decyzje, nie zawsze są rozsądne, a pochopne zachowanie prowadzi do poważnych
konsekwencji.
Autorka świetnie poradziła sobie ze swoimi bohaterami,
pokazała ich prawdziwe oblicze, jak i te udawane. Małymi kroczkami ukazała,
wszystkie zachodzące zmiany, utworzyła reakcję łańcuchową, której nie sposób
zatrzymać. Tak jak w prawdziwym życiu, nie ma miejsca na bajkową rzeczywistość.
Niektóre elementy zaskakują, inne były do przewidzenia. Jednak jest coś w tej
historii, co wzbudza ciekawość i nie pozwala oderwać się od czytania. Na sam
koniec pozostajemy z mnóstwem pytań, lektura kończy się w takim miejscu, że
całość jeszcze bardziej nas intryguje i chcemy więcej, kolejnej książki, która
dokończyła by opowieść i pokazała, jak to się dalej potoczyło.
Cristina Moracho mieszka w Red Hook, w Brooklynie. Althea i
Oliver to jej debiutancka powieść.
Moja ocena: 7/10
Liczba stron: 400
Data premiery: 4 marca 2015
Wydawnictwo: Feeria Young
A to zwrot akcji :) Zastanowię się, czy przeczytać :)
OdpowiedzUsuńTo już musisz się sama zdecydować, ale polecam :)
Usuńbardzo chcę przeczytać tą książkę a ty zaciekawiłaś mnie jeszcze bardziej ;)
OdpowiedzUsuńMiło mi to słyszeć :)
UsuńPowiem ci, że brzmi ciekawie :) W wolnej chwili, gdy tylko na nią trafię, przeczytam.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że szybko na nią trafisz ;)
UsuńPowiem szczerze, że niesamowicie mnie do niej zachęciłaś. Niby chciałam przeczytać, ale to było takie "być może". Teraz myślę, że "Althea i Oilver" przypadnie mi do gustu ;)
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję, oby faktycznie trafiła w Twój gust ;)
UsuńOgólnie jestem zaciekawiona tą książka, ale czy przeczytam - czas pokarze :)
OdpowiedzUsuńKiedyś może przeczytasz, polecam :)
Usuń