listopada 28, 2017

Kaori Yuki - Rewolucja według Ludwika t.2

Pierwszy tomik „Rewolucji według Ludwika” niezmiernie przypadł mi do gustu, od taki baśniowy świat w trochę lepszej odsłonie. Mówią, że z baśni się nigdy nie wyrasta, ale kiedyś ten świat może się znudzić i człowiek potrzebuje czegoś baśniowego, ale bardziej realistycznego. A to dostarczyła mi ta manga. Wiem, że podobne zabiegi były już stosowane w literaturze, jednak nie śledzę tego na tyle by znać każde takie dzieło. I może dlatego właśnie tak spodobał mi się świat Ludwika. Czy wciąż jestem pod takim samym urokiem, co przy pierwszej części?

Ludwik kontynuuje swoją podróż przez różne królestwa, poszukując przy tym idealnej kandydatki na żonę. Tymczasem jego ojciec, postanowił wykorzystać nieobecność syna, aby przedstawić ludowi nowego następcę tronu i królową. Ku jego zdziwieniu lud nie pochwalił jego decyzji. Czyżby lud był mądrzejszy od swego władcy?
Pozostaje jeszcze kwestia Czerwonego Kapturka, który w akcie zemsty dybie na jego życia…
Nieświadomy żadnego zagrożenia Ludwik, beztrosko podąża przez krainy, a na swej drodze spotyka, co raz to piękniejsze księżniczki. Czy któraś zaciągnie go do ślubnego ołtarza?
Czy Kapturkowi uda się zabić znienawidzonego Ludwika?
Kim jest nowy następca tronu i jego matka?


Tym razem muszę się przyznać, że dwie z czterech baśni zawartych w tomiku, nie były mi znane. Ale nawet mimo to nie miałam żadnych problemów z lekturą. Nawet uznałam, że w wolnej chwili zapoznam się z nimi, aby mieć lepszy obraz na całą historię, jednak do tego to mi zupełnie nieśpieszno. Zawsze też mogłam zajrzeć do umieszczonego na samym końcu mangi, streszczenia tych baśni, ale wolałam jednak, czym prędzej zapoznać się z kolejną częścią. Mimo wszystko wciąż ogromnie się zachwycam perypetiami Ludwika. Te zepsute księżniczki są przedstawione w genialny sposób – niby na pierwszy rzut oka słodkie i potulne, a tak naprawdę niezłe z nich zołzy. Książąt na białych rumakach też tutaj nie sposób znaleźć, nawet jak już jakiś się pokaże, to do ideału mu daleko…

Wilhelm to dobroduszny chłopak, którego w bardzo łatwy sposób zmanipulować i wykorzystać. Sam widzi w innych dobro, nawet jeśli na to nie zasługują, co często odbija się na jego niekorzyść. Ponad wszystko ceni sobie Ludwika i stara się na wszystkie sposoby go zadowolić, nie zawsze jest za to doceniany za swoje wysiłki, a sam książę przy tym wytyka mu jego pozorną głupotę. Humorki jego władcy są nieokiełzane, a on zawsze jest posłuszny jego woli, nie jeden na jego miejscu już dawno rzuciłby tę posadę i uciekł, gdzie pieprz rośnie.

Ubawiłam się podczas lektury tego tomiku, Ludwik wciąż zaskakuje swoją inteligencją, której wydawałoby się, że nie ma. To zadziwiające jak tak powierzchowna postać może posiadać rozbudowaną osobowość, o której dość często się zapomina, patrząc na jego poczynania. A mówią, by nie oceniać po pozorach, a z taką łatwością mi to przychodziło… jestem tylko ciekawa, czym jeszcze zaskoczy mnie główny bohater, bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że ma jeszcze jakieś asy w rękawie. Jedno jest pewne, Ludwik jest jedną z lepiej zarysowanych postaci, z jaką do tej pory miałam do czynienia.

Nie wiem jakie wytyczne, co do tego tytułu miało Wydawnictwo, ale wiem, że J.P.Fantastica odwaliła kawał dobrej roboty. Te z polszczone gagowe dialogi były genialne i chyba lepszych nie można było dobrać. Tak tylko dla przypomnienia zaznaczę, że uniwersum Ludwika to pomieszanie współczesności ze średniowieczem. Tak byście nie musieli się dziwić, choćby ubiorem samego księcia. Już nie mówiąc o otaku, cospleyach, czy nawet jak dobrze pamiętam telefonie komórkowym… także uwierzcie mi, jest naprawdę bardzo zabawnie. Ten rodzaj humoru to jest to, co kupuje i mogę wręcz pożerać całymi garściami!



Moja ocena: 8/10
Liczba stron: 208
Data premiery: 13 sierpnia 2014

Wydawnictwo: J.P.Fantastica

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze ! Każdy kolejny komentarz to większy uśmiech na mojej twarzy ! Przeczytałeś pozostaw po sobie ślad !
Podoba Wam się mój blog, dodajcie go do obserwowanych i bądźcie na bieżąco :) Natomiast jeśli macie jakieś pytania, piszcie śmiało! Na wszystkie chętnie odpowiem.

Copyright © 2016 Recenzje Mystic , Blogger