Po słabym drugim tomiku „Gry w Króla” (opinia tutaj),
przyszedł czas na trzecią część mangi, do której zabierałam się dość opornie.
Niby byłam ciekawa kolejnych wydarzeń, ale w głowie miałam zapaloną
ostrzegawczą czerwoną żaróweczkę, która skutecznie mnie odciągała od zamiaru
zapoznania się z numerem trzy. Swoją drogą cichy głosik w mojej głowie ciągle
mi powtarzał, że na moim parapecie, który robi za półkę dla nieprzeczytanych
tytułów, czekają na mnie lepsze historie, które chętniej przeczytam. I tak
odwlekałam to w czasie… tylko czysty przypadek sprawił, że zabrałam się za
lekturę, tego przerażającego mnie do szpiku kości numerka trzy. Czy ten zbieg
okoliczności mogę zaliczyć do pozytywnych wspomnień?
Na początku w klasie było ich trzydzieści dwie osoby, teraz
zostało tylko dwadzieścia siedem przerażonych duszyczek…
Po odważnej decyzji Nami, która ostatecznie została zbyt
pochopnie podjęta, dziewczyna ucieka. Nobuaki rusza na poszukiwanie koleżanki,
chce ją za wszelką cenę uchronić przed wyrokiem, który na niej ciąży. Cały czas
liczy na to, że tym razem „Król” nie wyda wyroku śmierci…
Tymczasem chłopak sam dostaje rozkaz od „Króla”… a kolejne
rozkazy, są coraz mniej zrozumiałe dla uczniów klasy 1B…
Jaki będzie wyrok „Króla”?
Co tym razem wymyślił dla bezradnych wobec jego woli,
uczniów?
Czy Nobuaki wykona swój rozkaz?
Jaką cenę będzie musiał za to zapłacić?
Tak jak się spodziewałam, widzę coraz więcej wad tego
tytułu. Są to drobne szczegóły, które wpływają na mój odbiór lektury. Niby nie
rzucają się zbytnio w oczy, ale ja je dostrzegam i patrząc po opiniach innych
czytelników, oni także je dostrzegli. Przynajmniej nie jestem odosobniona w
swojej opinii, choć na początku wydawało mi się, że ludzie trochę wyolbrzymiają
i krytykują mangę bez powodu. Pozostaje mi tylko przyznać się do błędu, że zbyt
pochopnie oceniłam „Grę w Króla”. Czasu nie cofnę, ale też nie zmienię swojego
zdania na temat pierwszego tomiku.
Uczniowie klasy 1B popadają powoli w obłęd, każdy kolejny
meil napawa ich przerażeniem. Nadzieje na znalezienie sprawcy zaczyna zmieniać
się we frustrację i niemoc. A nikłe światełko w tunelu, które pojawiło się wraz
z decyzją Nami, zostało bezpowrotnie zgaszone. Tylko Nobuaki nie poddaje się i
zamierza walczyć do samego końca, ale jego życie też zawisło na szali. A co by
się stało, gdyby jego zabrakło? Czy znalazłby się ktoś równie odważny i
zastąpiłby go? Dodatkowo tajemniczy „Król” robi wszystko, aby uczniowie
zwrócili się przeciwko sobie…
Wiecie, co mnie najbardziej dziwi w tej mandze? To, że ta
klasa jest niesamowicie ze sobą zżyta. Owszem zdarzały się pewne sprzeczki, ale
ostatecznie wychodzi na to, że oni wszyscy siebie ubóstwiają i kto by nie
umarł, panuje wielki lament nad tą osobą… przynajmniej ze strony głównego
bohatera, który czasem jest, aż śmieszny w swojej nieświadomości. Absurd goni
absurd, a szkoda, bo manga miała ogromny potencjał, które ewidentnie został
zmarnowany. I wątpię, żebym zmieniła zdanie no, chyba że zdarzy się jakiś cud i
nagle wszystko wróci na właściwy tor, ale na to nawet nie liczę.
I kolejna rzecz, która ogromnie mnie irytowała, to ciągły
krzyk bohaterów. Nic nie robią, tylko się drą, jakby miało coś to zmienić. Nie
jestem w stanie tego zrozumieć, a tym bardziej choćby polubić postacie, bo
wszystko wydaje mi się takie płytkie. Brakuje mi w tym uczuć, jakiejś głębszej
pobocznej tajemnicy, intryg, knucia za plecami… dostaję tylko łzy i
beznadziejny krzyk… Czy ja naprawdę tak dużo wymagam? No dobra, ale koniec tego
użalania się nad sobą. Jest pewien malutki plus, którym jest Ria i Yousuke – są
to dwie postacie, które wydają się najmniej powierzchowne. W szczególności ta
pierwsza, ona mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła. Jestem ciekawa, czy zostanie
do samego końca mangi przy życiu.
Tym razem wymieniłam wam o wiele więcej wad. Całe szczęście,
że rysunki jeszcze są na tyle dobre, że nie mogę na nie narzekać i są
największym atutem tego tytułu. Jednak reszta nie napawa mnie wielki
optymizmem. No cóż, zobaczymy, jak to będzie!
Moja ocena: 4/10
Liczba stron: 161
Data premiery: 21 września 2016
Wydawnictwo: J.P.Fantastica
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze ! Każdy kolejny komentarz to większy uśmiech na mojej twarzy ! Przeczytałeś pozostaw po sobie ślad !
Podoba Wam się mój blog, dodajcie go do obserwowanych i bądźcie na bieżąco :) Natomiast jeśli macie jakieś pytania, piszcie śmiało! Na wszystkie chętnie odpowiem.