stycznia 03, 2019

Natsuo Kumeta - Nasz Cud t.12



Nasz Cud to jedna z najbardziej niedocenianych mang na naszym rynku wydawniczym… pisałam już o tym nie jednokrotnie, ale co jakiś czas będę jeszcze o tym przypominać. Wystarczy popatrzeć na ostatni tomik, który został zakończony w jednym z najgorszych momentów dla czytelnika. To, co miało za chwilę rozwiać nasze wszelkie wątpliwości, musiało poczekać… to było po prostu podłe. Na całe szczęście nie musiałam długo czekać, by dowiedzieć się, jak dalej potoczyły się przedstawione wydarzenia. Na mojej półce czekała już następna część, po którą w każdej chwili mogłam sięgnąć i rozkoszować się dalej przyjemną lekturą. Oczywiście, wolałam, aby emocje trochę opadły i wstrzymałam się od czytania. Ot, taka masochistka ze mnie…

Wróg nie zamierza odpuścić, atakuje coraz częściej. Jednak tym razem, wokół było pełno świadków, a atak mógł mieć poważne konsekwencje…
Zeze, który do tej pory nie miał styczności z magią, został wystawiony na jej działanie. Gdyby nie szybka reakcja Toteshimano, Zeze również użyłby magii…
Wspomnienia zaczynają wracać…
Kim jest Zeze?
Minami po kolejnym ataku, zamierza wprowadzić kolejny plan w życie. Żeby wybawić wroga z ukrycia, postanawia, że odkryje swoją dawną tożsamość, ale… nie zamierza być Veronicą!
Kim jest wróg?
Czego chce?
Czy plan Minamiego, ma szansę powodzenia?


Tyle pytań, tak mało odpowiedzi. Kolejne skrawki przeszłości zostają odkryte, ale wciąż czegoś brakuje. Cała akcja toczy się wokół wojny, która dawno temu zostało zakończone, a która jakimś cudem nadal trwa… nie wiadomo także, kto jest sojusznikiem, a kto wrogiem. Teraz trzeba zaryzykować, by dowiedzieć się ukrytych motywów przeciwnika. Kolejna kłamstwa zostają obnażone, a słowo neutralność traci znaczenie. Żaden z uczniów nie może pozostać obojętnym na przeszłość. Nie mogą cieszyć się obecnym życiem. Tylko powracające wspomnienia mogą wszystko wyjaśnić, gdyby tylko trwało to szybciej…


„Nie chcę, żebyś cokolwiek dla mnie robiła, bo coś do mnie czujesz. Nie potrzebuję tego.”


Zeze jest już chyba jedynym uczniem, którego nie interesuje dawne wcielenie. Nie chce odzyskać wspomnień, chce pozostać sobą. Niestety, przeciwnik nie zamierza mu odpuścić, póki ten nie zdradzi swojej tożsamości i nie określi się, do którego obozu należy. Dlatego chłopak musi być pilnowany przez kolegów z klasy, którzy potrafią władać magią. Inaczej sam sobie nie poradzi. Czy jedno spotkanie z magią wystarczy, by Zeze mógł powiedzieć, kim był? Czy przypomni sobie, jak włada się magią? A może wciąż pozostanie taką zagubioną owieczką, która będzie chciała trzymać się na uboczu? Co stanie się, kiedy już zdoła odpowiedzieć na wszystkie pytania kolegów?

Na dłuższą metę cała ta przepychanka między przeszłością a teraźniejszością mogłaby stać się nudna. Nawet powinna! Tylko autorka nie zamierza dać nam wytchnienia i z każdym kolejnym tomikiem, zdradza kolejne szczegóły, które nas fascynują. Pojawił się całkiem nowy wątek związany z duchami i choć wydawałoby się, że ten element nie powinien w ogóle zostać wpleciony do fabuły, to okazuje się, że ma całkiem solidne podłoże. Natsuo Kumeta zadbała, byśmy nie mogli szukać dziury w całym. Całe wyjaśnienie tego niepokojącego „zjawiska” ma oczywiście podłoże w przeszłości. Osobiście mam związane z tym bardzo mieszane uczucia… przyprawia mnie to o gęsią skórkę i nawet nie chcę o tym myśleć.

No cóż, manga się rozkręca, choć można odnieść wrażenie, że wciąż stoimy w miejscu. Nic bardziej mylnego. Minami już zadba o nas, by dać nam kolejne wskazówki do rozwikłania tej pokręconej historii. Chłopak wiele ryzykuje, ale może to przynieść wiele korzyści. Nasi bohaterowie, a mamy ich wielu, mają ciekawe motywacje dla swoich działań. Niektóre wydają się irracjonalne i mogą prowadzić do bardzo złych konsekwencji, ale to nam tylko przepowiada, że nie będziemy się nudzić podczas lektury kolejnych tomików. Więc chwilowo jeszcze się wstrzymam od wydawania dla nich osądów. Czasami trzeba zaryzykować, aby przechytrzyć innych…



Moja ocena: 7/10
Liczba stron: 19 kwietnia 2018
Data premiery: 178
Wydawnictwo: Waneko       

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze ! Każdy kolejny komentarz to większy uśmiech na mojej twarzy ! Przeczytałeś pozostaw po sobie ślad !
Podoba Wam się mój blog, dodajcie go do obserwowanych i bądźcie na bieżąco :) Natomiast jeśli macie jakieś pytania, piszcie śmiało! Na wszystkie chętnie odpowiem.

Copyright © 2016 Recenzje Mystic , Blogger