września 09, 2014

Becca Fitzpatrick - Szeptem

Pierwsze moje spotkanie z Sagą Szeptem było na początku wakacji 2013 roku. Nie miałam w tedy jeszcze bloga, co dało mi tylko pretekst, aby powrócić do tej serii i teraz napisać recenzję. Przeczytałam jeszcze raz pierwszy tom. Byłam ciekawa , czy mi się dalej będzie podobać, tak jak za pierwszym razem, gdy go czytałam. W tedy byłam zachwycona, a teraz…

Szesnastoletnia Nora, przeżyła tragedię, kiedy rok wcześniej zamordowano jej ojca. Od tego tragicznego wydarzenia zmieniło się jej życie. Matka zaczęła pracę na pełen etat, aby utrzymać dom, przez co prawie jej w tym domu nie ma. Wszystko powoli zaczęło się układać i wracać do normy, ale właśnie w tedy nadeszły kolejne zmiany w jej życiu. Pamiętna lekcja biologii i tajemnicy uczeń, którego dotąd nie zauważała. Od tej lekcji miała z nim siedzieć w jednej ławce, a w jej życiu, wszystko zaczęło się zmieniać. Wszystko przez chłopaka, który bardziej ją pociągał, niż się go bała, a przecież powinno być na odwrót. On nie jest złotym chłopcem. A wszystkie te dziwne rzeczy, zaczęły się dziać, wraz z poznaniem, tajemniczego i mrocznego Patcha…


Pierwsze moje spotkanie z Patchem i Norom, przerodziło się w fascynację, tą serią. Drugie spotkanie z bohaterami, było tak samo powalające, jak te pierwsze. Znowu wciągnęłam się w ten opisany świat, który chłonęłam słowo po słowie, stronę po stronie. Te magiczne połącznie z książką jest wręcz zadziwiające, nie spodziewałam się, że czytając po raz drugi tą samą lekturę, będę ją przeżywać równie emocjonalnie, co pierwszy raz.

Nora to zwykła nastolatka, pochłonięta głównie nauką i swoją przyjaciółką Vee. Obie są dla siebie jak siostry i wiedzą o sobie wszystko, ale s swoim przeciwieństwem. Ich życie zmienia się, nagle w ich życiu pojawia się nie tylko Patch, ale także Elliot i Jules. Żaden z nich nie wydaje się być dobrą partią na chłopaka, w szczególności, że powoli ich sekrety są odkrywane, a dziwne zachowanie przyprawia o gęsią skórkę. Nora mimo, że ma dużą swobodę, jak na swój wiek, była bardzo rozsądna, za to głupota Vee, czasem mnie irytowała. Na temat męskich bohater ów, nie będę się rozwijać, bo mogę być nie obiektywna.

Szczerze mówiąc, sama chciałabym spotkać Patcha, na swojej drodze. Jest to facet marzeń nie jednej nastolatki. A dzięki tej książce, znów się poczułam jakbym miała szesnaście lat. Czas tak szybko leci, że czasem zapominam już, jak to było w tym wieku. Ale wiem jedno, mimo wszystko chciałabym być na miejscu Nory.

Nie wiem dlaczego, ale wciąż nie mogę wyjść z podziwu dla tej książki. Jestem nią zachwycona, a przecież takich książek jest wiele. Zastanawiam się, co jest w niej takiego innego, co powoduje ten stan. Styl pisania autorki nie różni się niczym. Jest prosty i przystępny, ale za to świetnie wykreowała postacie, nie wspominając o tym, że umie dodać dreszczyku emocji. Całość jest jak magnez i to bardzo silny, bo od czytana nie można się oderwać. Dodatkowo, podczas czytania, nasze zmysły i emocje są bardzo pobudzone. W niektórych momentach można się przez to pogubić i przenieść do wnętrza książki, nie rozróżniając fikcji od rzeczywistości.

Becca Fitzpatrick dla pisarstwa rzuciła swoją pracę w służbie zdrowia. Szeptem to jej debiut literacki, który od razu stał się bestselerem. W wolnych chwilach oddaje się swoim pasjom: uprawia jogging, kupuje buty i ogląda seriale kryminalne. W obecnym czasie, może pochwalić się siedmioma książkami, które napisała.

Podsumowując, z czystym sumieniem mogę polecić tę książkę każdemu, bo porywa w swoje szponu, mimo kilkukrotnego czytania, co jest niebywałe. A każda dziewczyna, chciałaby mieć takiego Patcha obok siebie, więc warto się z nim już teraz zapoznać…



Moja ocena: 10/10
Liczba stron: 328
Rok wydania: 2010

]Wydawnictwo: Otwarte

19 komentarzy:

  1. Słyszałam już wielokrotnie o tej książce. Nie ukrywam, że chętnie bym do niej zajrzała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziwię się, że jeszcze jej nie przeczytałaś :)
      Myślałam, że każdy ma ją już przeczytaną ;)
      Ja teraz będę kompletować serię, aby mieć ją u siebie na półce... Z biblioteki to nie to samo, co własne książki :D

      Usuń
  2. Mam całą serię u siebie na półce :) milutko się czytało!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fenko :D Normalnie Ci zazdroszczę :D Ja też bym chciała mieć u siebie na półce :D

      Usuń
    2. Może będziesz miała okazję :D mam miłe wspomnienia z lektury tej serii. Oczywiście uważam ją za tę tanią młodzieżówkę, ale czas przy niej spędza się świetnie :)

      Usuń
  3. A mnie się nie podobała ta historia, chociaż akurat "Szeptem" mam na półce :-) Pewnie pójdzie na wymianę :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daj znać jak dasz na wymianę, może akurat będę mogła coś ci zaoferować albo odkupię od Ciebie :)

      Usuń
  4. Czytałam dwie pierwsze części i musze przyznać, że wtedy mi się podobały. Teraz, no cóż... zmieniłam zdanie i raczej nie zamierzam przeczytać kolejnych części. Moje zafascynowanie całkiem minęło i stało się wręcz niechęcią.
    Pozdrawiam ;)
    lustrzananadzieja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dość często tak jest, że po jakimś czasie zmienia się zdanie, dlatego chciałam przy okazji sprawdzić, czy dalej książki mi się podobają :) Mam kilka serii do których bałabym się usiąść w tym momencie bo czuje, że moje zdanie na ich temat gruntownie się zmieni...

      Usuń
  5. Mam całą serię.Gdy byłam młodsza, książki wydawały mi się cudowne.Teraz...raczej mniej niż średnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudowne może one nie są, ale wyróżniają się i to bardzo :)

      Usuń
  6. Czytałam całą serię i byłam zafascynowana :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Książkę kupiłam w wakacje i pochłonęłam ją w niecałe 7 godzin. Bardzo mi się podoba i jestem wściekła ponieważ nie mieszkam w polsce i nie mogę jej kupic. Na szczęście w święta będę i dokupię kolejne części <3 :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Słyszałam bardzo skrajne opinie i sama już nie wiem, co o tym myśleć. Na razie sobie ją odpuszczę, potem zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze można spróbować :) A może akurat natkniesz się na nią w bibliotece :) Zawsze można ją wziąć z półki :D

      Usuń
  9. Miło mi to słyszeć :)

    Oczywiście zajrzę do Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Całkiem dobra analiza. Z całą pewnością przeczytam również inne.
    Korzystając z okazji chciałabym zaprosić na funpage na fb o Becce i jej książkach. Jest to początkujący funpage, więc będę wdzięczna za polubienie :) Jeśli odbierzesz to jako spam - bardzo cię za niego przepraszam.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze ! Każdy kolejny komentarz to większy uśmiech na mojej twarzy ! Przeczytałeś pozostaw po sobie ślad !
Podoba Wam się mój blog, dodajcie go do obserwowanych i bądźcie na bieżąco :) Natomiast jeśli macie jakieś pytania, piszcie śmiało! Na wszystkie chętnie odpowiem.

Copyright © 2016 Recenzje Mystic , Blogger