maja 23, 2015

Przedpremierowo: Rebecca Donovan - Co, jeśli...

Po sukcesie serii „Oddechy”, autorstwa Rebecci Donovan, przyszedł czas na zapoznanie się z kolejną jej książką. Trudno sobie wyobrazić, że autorka mogłaby stworzyć kolejną, tak poruszającą historię. Ale w końcu jest możliwość aby to sprawdzić i dowiedzieć się, czy Pani Rebecca , po raz kolejny podbije serce czytelnika. Odpowiedź wydaje się proste, przecież nie może być inaczej, a jednak zawsze gdzieś pojawia się iskierka zwątpienia…  Więc jak myślicie, „Co, jeśli…” podbiło moje serce?

Ile razy wydawało ci się, że widzisz kogoś znajomego? Podchodzisz bliżej i dopiero wtedy dostrzegasz obcą osobę. Ot, taka zwykła pomyłka, która może zdarzyć się każdemu.
Siedzący w kawiarni Cal Logan, właśnie zobaczył Nicole Bentley, której nie widział od matury. Wyglądało to tak, jakby zniknęła i nikt już nie interesował się jej osobą, oprócz niego. A teraz, kilka stolików dalej, siedzi sobie, jakby nigdy nic się nie stało. Tylko, co ona tu robi? I dlaczego nie pamięta swojego przyjaciela z dzieciństwa?
Ale to nie jest Nicole Bentley, to Nyelle Preston. Obie wyglądają identycznie, jednak różnią się charakterem.  
Jaką tajemnicę skrywa Nyelle, a najważniejsze, kim tak naprawdę jest?


Zaczynając czytać, nie spodziewałam się, tak intrygującej historii. Od samego początku wszystko analizowałam, zbierałam fakty, łączyłam wszystko w całość, a i tak nie przewidziałam rozwiązania. Było tak banalne, tak inne od mojego wyobrażenia, że wręcz niemożliwe. Jednak najważniejsze jest to, że historia wywołała u mnie wiele emocji, pokazała siłę prawdziwej przyjaźni, a także jak bardzo potrafimy być powierzchowni. Bardzo łatwo przychodzi nam ocenianie innych, choć nigdy nie zastanawiamy się nad motywami, którymi kierują się w swoim życiu. Ale to co widzimy, nie zawsze jest prawdziwą osobowością, a tylko powierzchownym pudełkiem wystawionym na pokaz.

Cal to chłopak, który nigdy nie należał do popularnej paczki. Zawsze był chuderlawym okularnikiem, bez smykałki do sportu. Dopiero będąc na studiach, zmienił się nie do poznania. Teraz uchodzi za prawdziwe ciacho. I potrafi to wykorzystać, choć tak naprawdę, nigdy nie chce ranić żadnej dziewczyny, z którą się umawia. Żadna nie jest dla niego odpowiednia, wciąż czegoś mu brakuje, choć sam nie potrafi nazwać tego, czego szuka albo kogo…
Nyelle zachowuje się jak obłąkana. Nie zważa na niebezpieczeństwo, nie martwi się, co o niej pomyślą inni. Nie przejmuje się swoim wyglądam, ani ciuchami, które ma na sobie. Jest beztroska i szalona. Jej pomysły są zwariowane i dziecinne. Posiada także wielkie serce, pomaga innym i jest bardzo uczuciową osobą.

„Co, jeśli…” to kolejna wspaniała i wartościowa historia. Zmusza czytelnika do refleksji, do zastanowienia się nad swoim życiem i swoim szczęściem. Czasami drobna zmiana może mieć wielkie znaczenie. Dodatkowo pokazuje, jak duże znaczenie ma nasze środowisko, a nawet nasi najbliżsi. Presja wywierana na nas, nie jest niczym dobrym, może mieć fatalne konsekwencje. Warto się zastanowić, czy jest się po prostu sobą, a może tylko marną atrapą tego, czego chcą inni. Przecież nie jesteśmy cudzymi marionetkami, mamy prawo do własnych wyborów, zabawy i do swoich własnych błędów.

Rebecca Donovan pokazała kolejną historię, która może być prawdziwa. Nikt tak naprawdę nie wie, co dzieje się za ścianą u sąsiadów. Po raz kolejny, bohaterowie, których znajdziemy na stronach jej powieści, są bardzo realistyczni. Nie wiem, czy to kolejna powieść inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, czy tylko wyobraźnia autorki, ale czułam jakby to wszystko już się, gdzieś wydarzyło. Wszystko jest bardzo skomplikowane, posiada wiele warstw i ukrytych celów. Dzięki temu powstała kolejna mocna książka, która zabiera swojego czytelnika w niezwykłą podróż.



Moja ocena: 9/10
Liczba stron: 380
Data premiery: 17 czerwca 2015
Wydawnictwo: Feeria Young

    


Dla chętnych, książka jest już w przedsprzedaży: http://www.empik.com/co-jesli-donovan-rebecca,p1107541061,ksiazka-p

20 komentarzy:

  1. Nie mogę się doczekać tej książki! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaje się ciekawsza od serii "Oddechy". Czekam z niecierpliwością.

    http://zakurzone-stronice.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oddechy kocham i tak samo pokochałam "Co, jeśli..." Mam nadzieję, że Tobie również przypadnie lektura do gustu :)

      Usuń
  3. Czytałam jedną książkę z serii Oddechy i tak średnio mi się spodobała, nie wiem, czy spróbuję z tą. Zobaczymy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jeżeli można wiedzieć, dlaczego nie przypadła Ci do gustu?

      Usuń
  4. Liczę, że spodoba mi się o wiele bardziej niż "Powód by oddychać" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego nie jestem w stanie ocenić, czy tak będzie.. Ale będę za to trzymać kciuki :)

      Usuń
  5. Mi się "Oddechy" a raczej pierwsza ich częśc kompletnie nie podobała: była tak niesamowicie oklepana i nierealistyczna, że po prostu szok. Można ja przeczytać, jasne, czyta sie ją dość szybko, ale oólnie wypada dośc marnie. Nie ma w niej ani krzty oryginalności a szkoda. Dlatego też, z całym szacunkiem, na razie nie nastawiam się optymistycznie do jej nowej powieści, chociaż byc może pozytywnie mnie zaskoczy :) zobaczymy

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż, patrząc na to iż seria Oddechy, jest inspirowana prawdziwymi zdarzeniami, ciężko tutaj mówić o oklepaniu... To jest raczej zwrócenie uwagi na problem, który może dziać się w naszym otoczeniu.

      Usuń
  6. Koniecznie muszę zapoznać się z twórczością tej autorki. Wydaje mi się, że już prawie wszyscy czytali "Oddechy", a ja nawet ich nie mam za sobą. "Co, jeśli" przeczytam na pewno, ale najpierw czekają mnie "Oddechy" ;)

    Galeria Książek - zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czas nadrobić zaległości :D Polecam gorąco twórczość autorki, jest rewelacyjna w tym co robi i co pisze :)

      Usuń
  7. Mam na nią ochotę! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię książki na faktach, więc może ta 50/50 też mi się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również lubię książki na faktach, a także kocham fantastykę. Oby przypadła Ci lektura do gustu :)

      Usuń
  9. Anonimowy24 maja, 2015

    Zainspirowala mnie tak sksiazka

    OdpowiedzUsuń
  10. Po serii "Oddechy" jestem oczarowana tą autorką. Napewno przeczytam ♥

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze ! Każdy kolejny komentarz to większy uśmiech na mojej twarzy ! Przeczytałeś pozostaw po sobie ślad !
Podoba Wam się mój blog, dodajcie go do obserwowanych i bądźcie na bieżąco :) Natomiast jeśli macie jakieś pytania, piszcie śmiało! Na wszystkie chętnie odpowiem.

Copyright © 2016 Recenzje Mystic , Blogger