Każdy z nas potrzebuje czasami lekkiej i niezobowiązującej
lektury, która zapełniłaby wszechobecną nudę, a zarazem urozmaiciła kolejny
leniwy i dłużący się dzień. Tylko, co wybrać, kiedy półki uginają się od
ciężaru nieprzeczytanych pozycji? Skąd będziemy wiedzieć, że dany tytuł
idealnie wpasuje się w nasze oczekiwania i dostarczy nam rozrywki? I tu właśnie
pojawia się największy problem, bo nie ma na to żadnej recepty. Ja zazwyczaj
sięgam po kontynuacje „czegoś”, co wiem, że powinno mi poprawić humor, ale nie
zawsze się to sprawdza… tym razem postawiłam na „Klasę Skrytobójców”.
Przewalałam wielki stos mang na biurku i uznałam, że to będzie idealna lektura,
ale czy faktycznie tak było?
Kiedy dzieciaki sobie nie radzą, przychodzi czas na
dorosłych!
Klasa E przygotowuje się do egzaminów śródsemestralnych.
Tymczasem pojawia się ich nowa nauczycielka, która zachwyca swoją urodą! Lecz,
gdy pana Niezabijskiego nie ma w pobliżu, nauczycielka zdziera swą maskę i
staję się prawdziwą skrytobójczynią… wykorzystuje swoje wdzięki i urodę, a
także umiejętności językowe, by zbliżyć się do celu.
Czy to koniec pana Niezabijskiego?
Czy nowa nauczycielka, będąca zawodową skrytobójczynią,
będzie skuteczniejsza od grupki nastolatków?
Świat, który został nam przedstawiony w pierwszym tomiku,
właśnie powoli zaczyna się rozbudowywać. Poznajemy kolejne dziwaczne zasady
panujące w szkole, a także sam antagonista pokazuje nam, co siedzi w jego
głowie, ale… nie jestem pewna, czy jest to coś, na co czekamy, czy może jednak
„zasłona dymna” dla zmylenia naszego toku rozumowania. Ogólnie, całość lekko
się nie trzyma „kupy”, co dodaje intrygującego wydźwięku temu tytułowi. Eh, już
sama nie wiem, co mam myśleć. Boję się nastawić na coś lepszego, a jednak tym
razem oczekując głupkowatej historyjki, zostałam lekko zaskoczona.
„Ten, kto nie ma drugiego ostrza nie ma prawa nazywać się skrytobójcą!”
W szkole Kunugigaoka panuje wszechobecne przerażenie, że w
każdej chwili można trafić do tej najgorszej klasy zwanej „E jak End”. Bycie
uczniem tej klasy, to życiowa porażka – jest się z góry skreślonym i wiadomo, że
taka osoba nie osiągnie nic więcej w życiu. Dlatego pozostali uczniowie wciąż
szykanują klasę E, wyżywają się na nich, robią im głupie żarty, nawet
zastraszają. Oczywiście, jeśli tylko nadąży się tak możliwość. I jak się
okazuje, nikt nie zamierza w żaden sposób reagować. Tak ma być i nic nie może
się zmienić. Ponoć to pomaga innym uczniom utrzymać wysoki poziom w nauce… to
taka legalna dyskryminacja.
Nowa bohaterka to typowa blond lala, która na pierwszy rzut
oka wydaje się głupiutkim kaczątkiem. Bardzo szybko pokazuje pazurki i wiele
osób najchętniej, by się jej pozbyło. Na ten moment, jako dodatkowo postać jest
mi całkiem obojętna, choć kilkukrotnie mi podpadła. Za to, nie wiem dlaczego,
ale pana Niezabijskiego nie da się nie lubić. Na swój sposób jest uroczy, choć
ma niecne plany. Jestem ciekawa, co tak naprawdę skrywa w swojej głowie i co z
tego wyniknie, bo jak na ten moment jest bardzo oddanym nauczycielem, który za
wszelką cenę chce walczyć o swoich uczniów…
Samo zakończenie drugiego tomiku pokazuje, że w tak prostej
fabule może dziać się coś, co na swój sposób ciekawi czytelnika. Zostają
odkryte słabe strony bohaterów, a także pojawiają się pewne niedopowiedzenia,
bo zwyczajnie nie znamy jeszcze na tyle dobrze wszystkich uczniów, by móc coś
więcej o nich powiedzieć. I mam nadzieję, że w jakiś sposób zostanie to
rozbudowane. Wiadomo, że nie każda postać zostanie dokładnie przedstawiona, ale
jednak… byłoby całkiem nieźle, gdyby tak się stało. Tym razem nie skupiamy się
na samym procesie zabijania, a na zwykłej szkolnej codzienności. Można
powiedzieć, że uczymy się wraz z klasą E. Tylko my, poznajemy cały czas zasady,
a oni muszą się mierzyć z innymi wyzwaniami, które na nich czekają.
Jak na ten moment, jestem pozytywnie zaskoczona i jestem
ciekawa kolejnych tomików. Nie zamierzam się nastawiać na nic wielkiego, ale
nie jestem pewna, czy będę mogła pozostać całkowicie obojętna. Czytelnicze
serducho lubi płatać figle…
Moja ocena: 7/10
Liczba stron: 200
Data premiery: 14 lutego 2018
Wydawnictwo: J.P.Fantastica
Anime było całkiem spoko, ale chyba nie na tyle, żebym kiedykolwiek dokończyła oglądanie. XD (Chyba nawet nie skończyłam pierwszego sezonu.)
OdpowiedzUsuńOkładkowo manga prezentuje się świetnie, kreska też jest fajna, no ale niestety do zakupu mnie nie porywa. ^^
Nie wiem czy jest to książka dla mnie, ale motyw szkolnictwa i klasy E jest intrygujący. :D
OdpowiedzUsuń