W ostatniej recenzji My
Hero Academia chwaliłam rozwój postaci i to, jak szybko się uczą, (jakby
nie było, w końcu po coś do tej szkoły chodzą). Teraz przyszedł czas, by
zobaczyć, jak ich umiejętności sprawdzą się podczas testu semestralnego… ten
test, to spełnienie marzeń wielu dzieciaków! Dlatego, byłam przyszykowana na
dramatyczne próby jego zaliczenia, a także na sporą dawkę humoru. Liczyłam
także na rozwinięcie kilku wątków, które pojawiły się w poprzednim tomiku, ale
byłam również przygotowana na to, że być może będę musiała na to poczekać…
podejrzewałam, że jest na to zbyt wcześnie. A jakich emocji dostarczyła mi ósma
odsłona My Hero Academia?
Rozpoczęła się praktyczna część egzaminu semestralnego…
uczniowie w parach muszą zmierzyć się z jednym z nauczycieli!
Nagrodą za zaliczenie egzaminu jest wyjazd na obóz, zaś
karą, letnia szkoła poprawkowa…
Chyba nie ma niczego gorszego niż przymusowa nauka w
wakacje…
Jak pokonać zawodowego bohatera, który udaje złoczyńcę?
Którzy uczniowie pojadą na obóz?
I gdzie jest ukryty w tym haczyk?
Ten tomik to zestawienie przeciwieństw charakteru. Pary
zostały tak skonstruowane, by uczniowie mieli dodatkowo utrudnione zadanie.
Wystarczy popatrzeć na Deku i Bakugo, oni już wystarczająco się ze sobą nie
dogadują, a mają wspólnie pokonać nauczyciela… to graniczy z cudem. Choć sami
przyznacie, że idea tego egzaminu jest wręcz genialna! Kto z nas nie chciałby
czasami przywalić nauczycielowi – za te wszystkie jedynki, uwagi, czy
niezapowiedziane kartkówki. Taka mała zemsta, ale byłaby bardzo słodka… Z
drugiej strony jest to taki mały przerywnik przed kolejnymi zwrotami w fabule.
Czuć tę ciszę, przed burzą, podczas czytania, a w drugiej połowie mangi autor
pokazuje, że to wcale tak słodko nie będzie…
„Tak. Od początku motywowało cię pragnienie ratowania innych. A teraz,
nie ma muru na tyle wysokiego, by cię zatrzymał.”
Wcześniejsze roczniki kierunku bohaterskiego nie musiały
obawiać się zagrożenia, jednak obecna pierwsza klasa musi przygotować się na
zajęcia, które odbyłaby dopiero podczas drugiego roku nauki. Duży wpływ mają na
to złoczyńcy, którzy bardzo się uaktywnili, a także sami uczniowie, bo ciągle
są w centrum wydarzeń i są zmuszeni do walki. Każdy bohater, nawet ten dopiero
uczący się, jest potrzebny do przeciwstawienia się złu. A nadchodzący obóz to
idealne miejsce, by rozwinąć swoje umiejętności. I już teraz można domyślać
się, że wcale lekko to tam nie będą mieli. Ale czy siedem dni wystarczy, a może
jednak to zdecydowanie za mało?
O ile kierunek, którym podąża manga, jest nam znany –
pokazanie jak główny bohater staje się największym/najlepszym bohaterem i jaką
drogę musiał przejść, by to osiągnąć, tak wątki poboczne sporo nam mieszają.
Nie do końca wiadomo, jaki jest cel zachowania złoczyńców (oprócz zabicia All
Mighta), i czy faktycznie śmierć Symbolu Pokoju, tak wiele zmieniłaby w życiu
codziennym. Nie mówię, że jest to nie możliwe, ale patrząc na Midoriye,
Todorokiego, Bakugo, czy innych uczniów, widać, że będzie miał godnych
następców, którzy nie pozwolą na to, by zło rządziło miastem. Brakuje mi pod
tym względem silniejszych argumentów. Mam nadzieję, że w końcu się pojawią…
Wracając do akcji, która została nam przedstawiona w tym
tomiku, jestem całkowicie usatysfakcjonowana, w jaki sposób zostały
poprowadzone walki. Uczniowie mieli ciężkie zadanie, nic nie szło im zbyt
łatwo, nawet kiedy w danej parze, był jeden z silniejszych uczniów. Dużym
plusem jest to, że sama siła nie wystarczyła do pokonania nauczyciela – trzeba
było mieć dobry plan, a także słuchać kompana, inaczej można było oblać test.
Współpraca to słowo klucz ósmej odsłony My
Hero Academia. Czy była ona taka, jak powinna, czy mogła być lepsza, to już
nie mnie oceniać, choć uważam, że relacje między postaciami zostały tak
wywarzone, że nie ma się czego czepiać…
No cóż, teraz pozostaje nam delektować się samym obozem!
Jestem ciekawa, co zostało przygotowane dla naszych bohaterów i czy uda im się
rozwinąć…
Moja ocena: 8/10
Liczba stron: 192
Data premiery: 14 grudnia 2018
Wydawnictwo: Waneko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze ! Każdy kolejny komentarz to większy uśmiech na mojej twarzy ! Przeczytałeś pozostaw po sobie ślad !
Podoba Wam się mój blog, dodajcie go do obserwowanych i bądźcie na bieżąco :) Natomiast jeśli macie jakieś pytania, piszcie śmiało! Na wszystkie chętnie odpowiem.