Mieliście kiedyś tak, że coś was pochłonęło w całości i nie
chcieliście, aby ta przygoda się skończyła? Ja mam tak w przypadku „Ataku
Tytanów”. I cały czas się zastanawiam dlaczego, tak się stało. Przecież po tylu
latach czytania i pisania recenzji, nie powinnam tak już reagować, jestem
przyzwyczajona do wielu dobrych pozycji, a jednak w tym przypadku jest
całkowicie inaczej. Ciężko mi nawet powstrzymać swoje emocje, a gdybym nie
utrzymywała ich na wodzy, to wzięlibyście mnie pewnie za wariatkę. Wygląda na to,
że ze mną naprawdę jest bardzo źle. Taka stara baba, a cieszy się jak małe
dziecko z cukierka…
Wyprawa, w której udział bierze Eren i nowi rekruci, którzy
dołączyli do zwiadowców, przebiega zgodnie z planem. Wszystko się jednak
zmienia w momencie, kiedy w pościg za nimi ruszył kobiecy tytan…
Kobieta tytan?! Przecież to nie możliwe, wszyscy tytani
wyglądają na osobników płci męskiej…
Zwiadowcy mają poważne kłopoty, tytanka rozgniata ich jak
robali!
Kim jest?!
Czego od nich chce?!
Czy komukolwiek uda się wrócić z tej samobójczej misji?
Co zrobi Eren, widząc ilu zwiadowców ginie na polu walki?
Co za emocje, normalnie jak tak dalej pójdzie, zacznę
obgryzać paznokcie. Ta tytanka i jej dziwaczne zachowanie… Mam już nawet swoje
domysły, choć pewnie i tak są chybione. A myślałam, że po tylu zaskakujących
momentach, nic mnie już nie zdziwi, a tu proszę, znów to samo. Znowu siedzę i
zbieram swoją szczękę z podłogi. Czy tak już będzie do samego końca tej mangi?
Jeżeli faktycznie, tak będzie, to coś mi się wydaje, że będę potrzebowała grona
dobrych specjalistów, bo ja zwyczajnie sfiksuje. A tego bym nie chciała. Nawet,
teraz kiedy piszę tę recenzję, choć minęło już trochę czasu od momentu
przeczytania tego tomiku, przeżywam od nowa, to co w nim znalazłam. Macie może
pomysły, co się ze mną dzieje?
„ - I mówisz, że rany po ugryzieniach nie chcą się zagoić?
- Tak…
- Jeżeli nie będziesz mógł zmienić się w tytana, cały plan z odbiciem muru Maria szlag trafi. Masz z tym coś zrobić. To rozkaz.”
- Tak…
- Jeżeli nie będziesz mógł zmienić się w tytana, cały plan z odbiciem muru Maria szlag trafi. Masz z tym coś zrobić. To rozkaz.”
Tytan kobiecy jest wyjątkowo szybki i inteligentny. Tak
jakby miał wyznaczony cel, który musi osiągnąć, tylko nie do końca znane są
jego intencje. Z obserwacji wygląda na to, że nie cofnie się przed niczym, ale
w tym to chyba nie ma nic dziwnego. Wydaje się także, że bardzo dobrze zna
taktykę zwiadowców, a może to tylko takie złudzenie…
Erwin Smith to bardzo ciekawy przypadek. Nikt nie
kwestionuje jego rozkazów, choć bez komentarzy od jego podwładnych nie mogło
się obyć, wydaje się, że nie do końca wie, co robi. A może jest całkiem
odwrotnie i jego działania mają drugie dno? Nie do końca potrafię jeszcze go
rozgryźć…
Pewnie, gdyby nie rysunki, nie mogłabym ułożyć swoich
teorii, ale kobiecy tytan, kogoś mi przypomina. Jak tak się przyglądałam tej
postaci, to ma pewne cechy charakterystyczne, a jeżeli to by się potwierdziło,
to by oznaczało, że… No dobra, może teraz jeszcze nie będę wybiegać tak bardzo
naprzód. Nie powiem, moja teoria nawet trzyma się kupy. Zdradzę wam ją w późniejszym
czasie o ile, choć w części zostanie potwierdzona. Czyżby mógł być to błąd,
niedopatrzenie ze strony autora, a może zrobił to specjalnie?
W tej części dowiadujemy się także istotnej kwestii
dotyczącej „mocy” Erena. I jest dość zaskakująca. Nie sądziłam, że autor aż tak
się postara i utrudni pewne mechanizmy. Retrospekcja, która zawierała te
informacje, była dosyć śmieszna, ale też miała olbrzymie znaczenie dla obecnych
wydarzeń. Ten „narwany kretyn” powinien pewne rzeczy sobie uświadomić, inaczej marnie
skończy nawet z tą cała swoja „mocą”. Cały czas się zastanawiam, dlaczego autor
przedstawił go jako taką fajtłapę, zapowiadało się, że to będzie jeden z tych
super bohaterów, a tu pach on jest po prostu nijaki. Oprócz determinacji nie ma
w nim nic ciekawego. Eh, dziwne to wszystko.
Moja ocena: 9/10
Liczba stron: 192
Data wydania: 14 lipca 2015
Wydawnictwo: J.P.Fantastica
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze ! Każdy kolejny komentarz to większy uśmiech na mojej twarzy ! Przeczytałeś pozostaw po sobie ślad !
Podoba Wam się mój blog, dodajcie go do obserwowanych i bądźcie na bieżąco :) Natomiast jeśli macie jakieś pytania, piszcie śmiało! Na wszystkie chętnie odpowiem.